Po ustaleniu wczorajszych lokalnych maksimów, dziś na rynku głównej pary walutowej zawitała korekta. Zapoczątkowana została już w sesji azjatyckiej i na otwarciu w Europie byki nadal nie mogą odzyskać wczorajszej formy. Obecnie kurs kształtuje się w okolicach 1,3450.
Również wczorajsze wyniki giełdowe odzwierciedlają większą chęć realizacji zysków przez inwestorów. Dlatego też wczorajsze wzrosty wywołane przez mieszane dane makro ze Stanów Zjednoczonych i wypowiedź Angeli Merkel o obronie stabilności euro przez Niemcy dziś powoli topnieją. Raczej nie można też liczyć na to, że publikowane dziś po południu dane z USA umocnią wspólną walutę, ponieważ oczekiwania inwestorów sugerują, że dane mogą sprzyjać dolarowi.
Złoty traci z samego rana
Po wczorajszej publikacji decyzji w sprawie stóp oraz popołudniowego komentarza, w którym uzasadniano podwyżkę rosnącą presją płacową i inflacyjną, a także zapowiedziano dalsze podwyżki, dzisiejsze poranne zmiany kursów par złotowych przybrały północny kierunek. Gdy wczorajsze wzrosty na EUR/PLN po podwyżce stóp zamieniły się w spadki do poziomu otwarcia, to dziś rano zostały odrobione z nadwyżką do poziomu 3,8945.
Podobnie zachowuje się USD/PLN, który rano dotarł do 2,8990. Deprecjacja złotówki wynika w dużej mierze z osłabienia na głównej parze walutowej, a to przy braku danych przed południem może przełożyć się na próby kontynuacji takiego zachowania.
Dziś dane dopiero po południu
Dzisiejsza sesja dostarczy inwestorom kolejnych emocji związanych z danymi makro. Najpierw o 14:00 pojawią się dane z Polski. Jeden odczyt będzie dotyczył dynamiki produkcji przemysłowej, a drugi inflacji PPI. W przypadku produkcji spodziewana jest wartość na poziomie 12,2 proc. rocznie, a zatem nieco więcej niż poprzednie 10,1 proc.. Natomiast inflacja PPI ma wynieść 5,4 proc. rocznie, podczas gdy w zeszłym miesiącu było to 4,6 procent.
Następnie o 14:30 pojawią się cotygodniowe dane o nowych zasiłkach dla bezrobotnych w USA. Rynek spodziewa się spadku ich liczby z 445 tys. do 420 tys. Ponadto o godzinie 16:00 poznamy jeszcze wielkość sprzedaży nowych domów za oceanem, która ma wynieść 4,85 mln (poprzednio 4,68 mln), a także aktualną wartość indeksu FED z Filadelfii, która ma wynieść 20,3 pkt, co będzie oznaczało niewielki spadek w porównaniu z poprzednim odczytem na poziomie 20,8 punktów.