Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

Złoty traci moc

0
Podziel się:

Kurs złotego wobec euro wrócił do poziomu 4,80 EURPLN w ciągu kilku godzin wczoraj po południu. Do tego czasu złoty zyskiwał najwięcej spośród walut naszego regionu.

Kurs złotego wobec euro wrócił do poziomu 4,80 EURPLN w ciągu kilku godzin wczoraj po południu. Do tego czasu złoty zyskiwał najwięcej spośród walut naszego regionu.

Na zakończeniu umocnienia zaważyła prawdopodobnie nieudana aukcja obligacji rumuńskiego ministerstwa finansów oraz wyniki aukcji na Węgrzech, gdzie rentowność obligacji, czyli koszt zadłużania się, wzrósł o dwa punkty procentowe. Rząd Węgier zdecydował, że odłoży próby pozyskiwania finansowania za pomocą emisji obligacji do czerwca, licząc na uspokojenie sytuacji. Niekorzystnie zakończyła się również aukcja obligacji w Czechach, gdzie znaleziono nabywców na zaledwie połowę oferowanych obligacji. Wyniki ostatnich aukcji w Polsce też wskazują na trudności - w przypadku obligacji dwu- i pięcioletnich udało się znaleźć nabywców na niewiele ponad 50% oferowanych kwot, udany za to był ostatni przetarg bonów skarbowych.

Problemy z pozyskiwaniem środków na rynku długu wynikają przede wszystkim z kłopotów gospodarek Węgier i Ukrainy - większość analityków wciąż traktuje Europę Środkową i Wschodnią jako jeden koszyk krajów, których gospodarki będą zachowywać się bardzo podobnie. Zmartwienie tą sytuacją wyraził wczoraj premier Czech Mirek Topolanek. Jest bardzo prawdopodobne, że sytuacja ta się utrzyma, a trudności z pozyskiwaniem finansowania wpłyną negatywnie na notowania złotego oraz forinta. Polska potrzebuje w ciągu najbliższych miesięcy około 79 mld EUR, Czechy i Węgry po około 25 mld. Niewykluczone, że w pewnym momencie do gry wkroczy Unia Europejska. Z funduszu ustanowionego początkowo dla Węgier i Łotwy wciąż można pobrać do 15 mld EUR pożyczek pomocowych, zanim konieczne będzie zwrócenie się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Bez wpływu na rynek pozostała analiza banku Goldman Sachs, w której stwierdzono, że obecne poziomy kursów walut naszego rejonu nie odzwierciedlają już sytuacji makroekonomicznej i że obecny ruch to już sprawa czysto spekulacyjna. Według analityków GS złoty, korona czeska i forint są niedowartościowane o nawet 16,5%.

Wśród publikacji danych makroekonomicznych w dniu dzisiejszym to wiadomości o poziomie indeksów PMI w Eurolandzie oraz Wielkiej Brytanii przyciągną najwięcej uwagi, wraz z oczekiwanymi o 14:30 danymi z USA - o inflacji CPI. Rynek oczekuje, że indeks PMI w sektorze przemysłowym w Eurolandzie osiągnie poziom 35 pkt. (38,2 pkt. we Francji, 32,5 pkt. w Niemczech), zaś indeks PMI w sektorze usług osiągnie poziom 42,4 pkt. (42,8 pkt. we Francji, 45 pkt. w Niemczech). Inflacja w Stanach ma według analityków wynieść 0,1% m/m i -0,3% r/r. Odnotowany zostanie pierwszy ujemny odczyt dynamiki cen w tym roku. Jednocześnie poziom inflacji bazowego CPI wyniesie najprawdopodobniej 0,1% m/m i 1,5% r/r. Spadek indeksu globalnego wynika przede wszystkim ze spadku cen paliw i te efekty widzieć będziemy aż do lipca i sierpnia, kiedy będą najsilniejsze. Publikowane dziś dane nie powinny mieć istotnego wpływu na notowania złotego. Nasza waluta może dziś dalej się osłabiać, niwelując zyski z ostatnich dni.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)