Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty traci przez dolara

0
Podziel się:

Z wypowiedzi po szczycie społecznym rysuje się coraz wyraźniejszy i co ważniejsze coraz bardziej jednolity obraz drogi wejścia Polski do strefy Euro.

Prezydent, o czym informowaliśmy już wcześniej rozszyfrowując publiczne wypowiedzi jego przedstawicieli w ostatnich dniach, tym razem osobiście i jasno dał do zrozumienia, że " Polska w ogóle do strefy euro musi wejść" i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Co równie ważne wspomniał, że w tej materii nie ma w zasadzie różnic pomiędzy poszczególnymi partiami politycznymi i jedyne różnice dotyczą ewentualnego terminu przystąpienia. Może to oznaczać, ni mniej ni więcej, tylko że PiS jako partia także zgadza się z samym przystąpieniem i wprowadzeniem w naszym kraju europejskiej waluty i może w niedługim czasie dojść do rozmów międzypartyjnych, w których prezydent (jak to także zadeklarował) może pełnić rolę pośrednika. To już by znaczyło, że niedługo prezydent (1), rząd (2) i opozycja (3) będą mówić jednym głosem, a czegoś takiego dawno na Wiejskiej nie było. Jakby tego było komuś mało, to wśród wypowiedzi znalazło się też coś, czego chyba już nikt nie oczekiwał. Prezydent wspomniał, że będzie można dojść do
jakiegoś porozumienia, które może się łączyć z referendum, a może nie. Jeśli i ta część także była już przedmiotem rozważań w opozycji, to byłaby już naprawdę bardzo dobra wiadomość.

Największym zaskoczeniem wczorajszego dnia była chyba godzina rozpoczęcia konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Sama decyzja (obniżka stóp o ćwierć punktu procentowego) może była trochę niższa od średniej oczekiwań rynkowych jednak została przyjęta wyjątkowo spokojnie. Natomiast przesunięcie o pół godziny rozpoczęcia konferencji mogło sugerować, że tym razem RPP chce wstrzymać się do momentu, kiedy możliwości dokonywania transakcji będą mniejsze, aby nie wpływać zbytnio na wahania rynkowe. Rynek odebrał to jako zapowiedź przekazania wyjątkowo ważnych informacji, ale wyjątkowo zaskoczył się nie widząc wyjątkowości. W zakresie kursów walutowych komentarz ograniczył się do stwierdzenia, iż "Rada podtrzymuje dotychczasowe stanowisko, że przystąpienie Polski do mechanizmu kursowego ERM2 i strefy euro powinno nastąpić w najbliższym możliwym terminie po uzyskaniu koniecznego poparcia politycznego". Stanowisko znane już od jakiegoś czasu, więc nie wniosło nic nowego. W zasadzie można je
określić jako czwarte TAK.

Ponownie najważniejszy dla zmian walutowych okazał się rynek amerykański i to zarówno dla głównej pary walutowej jak i dla par złotówkowych. W przeciwieństwie do poprzedniego dnia, kiedy Bernake wywołał małą euforie, tym razem znacznie gorsze dane dotyczące liczby sprzedanych domów na rynku wtórnym okazały się kluczowe. Liczba ta spadła w styczniu do urocznionego poziomu 4,49mln, czyli o 250 tysięcy w stosunku do mizernego grudnia, wywołując powrót do dolara i osłabienie złotego. Przesadą byłoby jednak mówić o panice. Eurodolar przesunął się do poziomu 1,27 by zakończyć sesję amerykańską na 1,2750, a złoty do 4,7250 dla EUR/PLN i do 3,71 dla USD PLN, by na zamknięcie tej sesji ponownie nieco się umocnić do 4,69 i 3,68.

Dziś czeka nas kilka ciekawych danych. Na początek to indeks zaufania konsumentów w Niemczech. Te zostały już właśnie opublikowany na poziomie 2,6, czyli lepiej od oczekiwań i poprzedniej wartości 2,2. Następnie czeka nas ten sam wskaźnik jednak już dla całej strefy euro (nazywany tutaj indeksem nastrojów konsumentów), a po południu w USA cotygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, dane wstępne zamówienia na dobra trwałego użytku oraz dane na temat ilości sprzedanych nowych domów. W przypadku tej ostatniej danej mimo, że oficjalne prognozy dalej mówią o niewielkich zmianach, to wydaje się iż rynek wycenił już znacznie niższy poziom. Dziś otwieramy się na poziomach 1,2720 na eurodolarze oraz 4,73 i 3,72 dla par złotówkowych oraz, a więc tu nawet nieco wyżej niż maksima w trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)