Dzisiejsza sesja, podobnie jak wczorajsza, charakteryzowała się sporą zmiennością głównej pary walutowej. Tym razem wynikało to z pojawiających informacji oraz danych makro.
Najpierw Komisja Europejska oceniła plan naprawy gospodarki Portugalii jako ambitny, ale być może niewystarczający, na co inwestorzy zareagowali sprzedażą euro. Później pojawiły się dane z USA dotyczące sprzedaży detalicznej oraz inflacji CPI.
Pierwsze okazały się być lepsze od oczekiwań, ale inflacja rozczarowała. W efekcie mimo wszystko waluta amerykańska zaczęła się osłabiać, a kurs EUR/USD znalazł się na 1,3640. Jednak niedźwiedzie ciągle nie odpuszczały i ostatecznie pod koniec sesji europejskiej kurs wynosił 1,3620.
Datę wyborów poznamy 21 kwietnia
Polska waluta miała dziś udaną sesję. Mimo sporych wahań na głównej parze, kursy EUR/PLN i USD/PLN przesunęły się w dół w porównaniu z wczorajszymi poziomami zamknięcia. W trakcie dnia na rynek napłynęły informacje o tym, że data wyborów prezydenckich zostanie jednak ogłoszona dopiero 21 kwietnia, ale najprawdopodobniej będzie to 20 czerwca.
Ponadto pojawiła się wypowiedź doradcy ekonomicznego premiera, którego zdaniem kolejne interwencje NBP na rynku walutowym mogą nie być potrzebne. Właśnie ta druga wiadomość mogła w szczególności przyczynić się do dzisiejszego umocnienia złotego. Pod koniec sesji europejskiej kurs EUR/PLN wynosił 3,8550, a USD/PLN 2,8325.