Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty w cenie

0
Podziel się:

Nowy tydzień inwestorzy zaczynają w bardzo dobrych nastrojach. Ceny akcji na głównych parkietach europejskich rosną, gdzie indeksy szerokiego rynku w większości przypadków oscylują wokół 1,5% na plusie.

Złoty w cenie

,,Byczo" jest również na rynku surowców, z czego ropa waha się w okolicach 66 USD za baryłkę, natomiast miedź konsoliduje się nieco poniżej 5400 za tonę. Wzrosty również obserwujemy od samego rana na rynku eurodolara, który po przebiciu 1,4200, ustanowił szczyt na poziomie 1,4247 (ostatni raz widziany 05.06.2009). Z danych makro światło dzienne ujrzała dzisiaj inflacja PPI z Niemiec, która w czerwcu wyniosła -0,1% m/m i - 4,6% r/r, podczas gdy prognozy rynkowe wskazywały odpowiednio na wartości 0,5% m/m i -4,1% r/r. Dzisiejszy odczyt wpisuje się w ostanie publikacje z serii inflacji konsumenckiej, która również wskazywała jednoznacznie, że o presji inflacyjnej u naszych zachodnich sąsiadów w dającej się przewidzieć przyszłości należy zapomnieć.

O godzinie 15.06 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4233 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: tracący dolar to jedyny widok jaki przyszło nam dzisiaj oglądać na rynku tej pary. Dzisiejszy szczyt na poziomie 1,4245 to nowe lokalne ekstremum. Nowe, ale wiele wskazuje na to, że nie ostatnie. Bardzo konsekwentne zakleszczenie się cen w górnym obszarze dzisiejszych zmian to bez wątpienia techniczny sygnał kontynuacji kierunku. Silna bariera techniczna zlokalizowana jest dopiero na wysokości 1,4300 - 1,4330 i przy tak anty dolarowym rynku trudno oczekiwać, aby coś mogło wcześniej powstrzymać wyprzedaż dolara. Obraz techniczny tej pary potwierdza silnie wykupiony rynek, co zwiększa szanse na możliwość pojawienia się korekty właśnie z okolic figury 1,4300.

RYNEK KRAJOWY

Giełda warszawska na tle wszystkich innych w Europie wyróżnia się skrajnie pozytywnie. Inwestorzy bowiem prześcigają się w uzupełnianiu portfeli akcyjnych, w efekcie czego indeks WIG20 na kilka minut przed zakończeniem handlu rośnie przeszło 5%. Pary złotowe również się ,,osuwają", z czego na uwagę zasługuje cross USD/PLN, któremu zabrakło ,,kilka pipsów" do okrągłej wartości 3,0000. Dzisiejsza aukcja bonów skarbowych potwierdziła, że Ministerstwo Finansów nie może narzekać na popyt w Polsce.

Tym razem na rynku zostały uplasowane bony o niekonwencjonalnym terminie wygaśnięcia, tj. 49 tygodni. Inwestorów zainteresowanych kupnem było blisko trzykrotnie więcej niż przewidziana na ten cel podaż, przy średniej rentowności na poziomie 4,276%. W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami ,,przepychanki" słownej pomiędzy Ministrem Finansów Jackiem Rostowskim i władzami NBP na temat wypłaty zysku banku centralnego na rzecz Skarbu Państwa. Kwota o jaką się toczy bój jest niemała, bowiem wedle szacunków resortu finansów miałoby to być około 10 miliardów złotych z prognozowanego zysku za 2009 rok.

Głos w tej sprawie zabrał dzisiaj Prezes NBP Sławomir Skrzypek, którego zdaniem sposób pojmowania algorytmu wyliczania zysków NBP przytaczanego przez Jacka Rostowskiego jest błędny. Ponadto z ust Prezesa usłyszeliśmy, że nie jest prawdą jakoby Narodowy Bank Polski stosował bardziej restrykcyjne zasady prowadzenia rachunkowości dotyczące tworzenia rezerw na pokrycie ryzyka kursowego niż EBC. Niemniej Prezes Sławomir Skrzypek jest otwarty na dyskusje z przedstawicielami Ministerstwa Finansów i nie wyklucza wypłaty zysku NBP za 2009 rok, do którego jest zresztą zobligowany. Zatem de facto niewiadomą pozostaje kwota jaka zasili budżet.

O godzinie 15.20 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,2890, a za dolara 3,0130 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: polska waluta w trakcie dzisiejszego handlu zachowywała się szczególnie dobrze względem dolara. To tutaj właśnie głównie ze względu na rosnący rynek eurodolara doszło do ataku na dotychczas już dwukrotnie obronione minima: 3,0200 - 3,0150. Brak wyraźniejszego odreagowania do końca dnia wyraźne wskazuje na siłę niedźwiedzi. W ciągu najbliższych godzin możliwe zatem staje się pogłębienie dołków i naruszenie dużej figury 3,0000 złotych za dolara. Nieco gorzej dla złotego wygląda sytuacja na rynku pary EUR/PLN, tutaj nadal bronione są zeszłotygodniowe minima: 4,2660 - 4,2700. Podążanie w kierunku właśnie tych zeszłotygodniowych dołków wydaje się przesądzone. Kluczowe będzie (w ciągu najbliższych godzin) zachowanie właśnie w obszarze tych miejsc charakterystycznych. Obraz techniczny tej pary sugeruje, że obszar ten może być korzystny do odnawiania długich pozycji.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)