Nasza waluta deprecjonowała się wraz z dołowaniem warszawskich indeksów giełdowych. Spadki na giełdzie przybrały znaczące rozmiary. Za ponad 3,5 procentowy spadek WIG-20 można obwiniać rozpoczęte dziś posiedzenie RPP, które powinno zakończyć się wydaniem jastrzębiego komunikatu.
Durable Goods Orders zaskoczyły inwestorów swoją negatywną wymową. Nie biorąc pod uwagę zamówień na środki transportu, wskaźnik odnotował spadek o 3,1% w styczniu (przy prognozie -0,3%). Coraz bliżej opublikowanie wyników pierwszej rewizji danych o wzroście w amerykańskiej gospodarce w IV kwartale minionego roku. Nic w tym dziwnego, że rynki traktują tę informację jako „proxy” dla jutrzejszego raportu o PKB. EURUSD o 16:55 jest na 1,3236. Dalsze wzrosty powstrzymał lepszy od oczekiwań odczyt indeksu Conference Board o nastrojach konsumentów.
Złoty umocnił się w stosunku do dolara, ale zmienność była dziś bardzo duża. Per saldo USDPLN zamyka się poniżej 2,95. Wzrosty EURPLN również zostały powstrzymane przez zwyżkę na eurodolarze, choć w tej kwestii niepokoi gorsza kondycja warszawskiej giełdy. WIG-20 spadł o ponad 4%.
Jutro najważniejsze dane to wspomniana informacja o PKB w USA poszerzona o dane o PCE za ostatni kwartał. Również jutro RPP ogłosi swoją decyzję w sprawie stóp procentowych, rynki zgodnie oczekują pozostawienia ich bez zmian, ale możliwe jest wyraźne zasygnalizowanie restrykcyjnego nastawienia Rady.