*Giełdy amerykańskie zakończyły wczorajszą sesję po czerwonej stronie notowań, gdzie indeks DJIA znajduje się już poniżej psychologicznego wsparcia na poziomie 8000 punktów. *
W podobnych nastrojach inwestorzy kończyli handel w Azji, gdzie przecena na największych parkietach regionu sięgała już blisko 1%. Poznaliśmy już sprzedaż detaliczną z Niemiec za grudzień, która spadła o 0,3% w ujęciu rocznym, wobec oczekiwań wzrostu na poziomie 1,2%.
Czeka nas jeszcze publikacja inflacji PPI za grudzień z Eurolandu, oczekuje się wzrostu na poziomie 2,1%. Popołudniu przeniesiemy się tradycyjnie za Ocean, gdzie do publicznej wiadomości podany zostanie indeks podpisanych umów kupna domów za grudzień. Prognozy analityków nie oczekują zmiany w skali miesięcznej, wobec 4% spadku w listopadzie.
O godzinie 08.04 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2821 dolara.
_ Sytuacja techniczna eurodolara _: godziny sesji nocnej przyniosły utrzymanie się notowań powyżej figury 1,2800 (lokalne ekstremum wygenerowane zostało na poziomie 1,2913) potwierdzając tym samym lepszą sytuację strony zainteresowanej słabszym dolarem. Poranny układ na wskaźnikach technicznych intra day ma dość neutralny przebieg, co sugerować może wejście rynku w perspektywie najbliższych godzin w rejon względnej równowagi. Wtorek pozbawiony jest ważniejszych publikacji o charakterze makroekonomicznym - czynnik ten wpłynąć może na stabilizację cen w obszarze charakterystycznym dla wczorajszej sesji: 1,2800 - 1,2920. Silne techniczne wsparcie wyrysować można w rejonie 1,2760 - 1,2775.
RYNEK KRAJOWY**
W trakcie notowań azjatyckich złoty nadal tracił na wartości, osiągając swoje minimum wobec euro na poziomie 4,5025, natomiast wobec amerykańskiego dolara 3,5191. Tym samym zostały przebite lokalne szczyty na tych parach i biorąc pod uwagę sentyment rynkowy oraz problemy polskich przedsiębiorstw dalsza deprecjacja polskiej waluty jest raczej przesądzona. Wczoraj indeks WIG20 silnie tracił na wartości, zamykając się blisko 4% niżej w stosunku do piątkowego zamknięcia. Z rodzimej gospodarki nie poznamy żadnych publikacji makro, zatem notowania na rynku walutowym będą determinowane czynnikami zewnętrznymi.
O godzinie 08.19 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,4750, a za dolara 3,4860 złotego.
_ Sytuacja techniczna na rynku złotego: _ zmiany wartości polskiej waluty względem dolara i euro w ciągu ostatnich godzin potwierdziły dotychczasowy zły sentyment. Na rynku pary USD/PLN ceny od kilkunastu godzin utrzymują się w wąskim przedziale zmian 3,4580 - 3,4990, czyli górnym zakresie cen charakterystycznych dla wczorajszej sesji. Takie zachowanie istotne jest ze względu na tracącego na rynku dolara względem euro, co wskazuje na bardzo słabą pozycję polskiej waluty.
Można więc przyjąć, że najbliższe godziny przyniosą test dotychczasowych maksimów. Zanegowaniem takiego scenariusza byłby spadek cen poniżej linii 3,4515. Równie niekorzystny sentyment do złotego widoczny jest względem waluty europejskiej. Tutaj godziny sesji nocnej przyniosły wzrosty powyżej psychologicznej figury 4,5000, co stanowi techniczny sygnał przewagi byków.
Pomimo zatem wyraźnie wykupionego obrazu na wskaźnikach technicznych intra day nie można wykluczyć, że pierwsze godziny przyniosą kolejny test nocnych maksimów. Sygnalną negującą taki scenariusz byłby spadek cen poniżej linii 4,4505. Skala dynamiki zmian na wskaźnikach technicznych nie wyklucza odreagowania, ale nie wcześniej niż w drugiej części handlu.
ZOBACZ TAKŻE: