Dziś nie mieliśmy wielu istotnych odczytów z szerokiego rynku. W mojej opinii warte przypomnienia są jedynie dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku (dane wstępne) miesiąc do miesiąca z USA, (odczytana wartość to 4,6 proc. wobec prognozy 1,7 proc. i wartości poprzedniej 0,7 proc) oraz zamówień na dobra bez środków trans., (dane wstępne) miesiąc do miesiąca (odczytana wartość to 1,3proc. wobec prognozy 0,8 proc. i wartości poprzedniej 1,2 proc..) Dane więc, okazały się znacznie lepsze od prognoz, ale nawet te nie wpłynęły znacząca na kurs pary EUR/USD.
Nasza gospodarka wciąż zwalnia
Nasza gospodarka wciąż zwalnia tyle można powiedzieć, po dzisiejszej publikacji wskaźnika wyprzedzającego koniunkturę według Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Przypomnijmy, że ten wskaźnik spadł z poziomu 144,3 pkt. do 143,5 pkt. w styczniu, a oznaki spowolnienia trwają permanentnie od 25 miesięcy.
Te dane komponują się z ostatnimi słabymi odczytami z polskiej gospodarki o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Jutrzejszy odczyt PKB zapewne tylko potwierdzi ten negatywny trend, a Rada Polityki Pieniężnej z dużym prawdopodobieństwem obniży stopy procentowe już na najbliższym posiedzeniu RPP w lutym, co z kolei przełoży się na spadek wartości złotego. GUS poda wstępne dane o PKB w 2012 roku jutro o 10.00. Prognozowany jest wzrost o 2,1 proc., lecz moim zdaniem odczyt przybierze niższą wartość, być może nawet poniżej 2 proc.
Zgodnie z naszymi wcześniejszymi prognozami trwa deprecjacja złotego i takiej tendencji należy oczekiwać w najbliższych tygodniach. Na chwilę obecną para EUR/PLN jest wyceniana na 4,2063PLN zaś USD/PLN na 3,1260 PLN.