Sezon ogórkowy więc w pełni. A tak wcale nie musiało być, ponieważ mieliśmy dzisiaj przetarg obligacji dwu- i pięcioletnich o nominalnej wartości 3,8 miliarda złotych. Spotkał się on z dużym zainteresowaniem inwestorów, którzy złożyli ofert na kwotę 10,6 miliarda złotych. Termin zapłaty za obligacje przypada 12 czerwca, do tego czasu złoty teoretycznie powinien się wzmocnić. Teoretycznie, ponieważ inwestorzy zagraniczni doskonale zdają sobie sprawę z płytkości rynku, prędzej więc pożyczą złotówki niż zakupią je na rynku spotowym. No i nie zapominajmy, że kurs dolara zbliża się do niebezpiecznej granicy 4 złotych, wielce prawdopodobne, że przy tym poziomie przedstawiciele koalicji zaczną ponownie uprawiać ,,ekonomię mówioną”.
Kurs waluty Eurolandu spadł poniżej poziomu 94 centów. Po południu EURUSD dotarł do 0,9350. Wsparciem dla dolara okazała się dzisiaj publikacja indeksu ISM obrazującego poziom aktywności w sektorze wytwórczym. W maju wzrósł on do 60,1 punktu, podczas gdy w kwietniu wyniósł 55,3.