Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Możliwości oszczędzania w gospodarstwach domowych

0
Podziel się:

Oszczędzajmy! Październik – miesiącem oszczędzania! Pamiętają Państwo te i mnóstwo innych podobnych haseł, za pomocą których przez minione dziesięciolecia próbowano zachęcać nas do oszczędzania.

Możliwości oszczędzania w gospodarstwach domowych
(kupicoo/iStockphoto)

Jednak tak naprawdę, poza namawianiem nas do powstrzymywania się przed wydawaniem całości dochodów i odkładaniem tej nie przejedzonej części do banku, inwencja państwa co do wskazywania obywatelom możliwości oszczędzania wyczerpywała się już na starcie. Jakże jednak mogło być inaczej, skoro to co państwowe - zwyczajowo utożsamiane było z marnotrawstwem, rozrzutnością, a już z pewnością nie z oszczędnością.

Tymczasem możliwości oszczędzania dookoła nas są ogromne! Ktoś zaraz powie, że chce odkryć dawno już odkrytą Amerykę - poniekąd tak. Każde nasze działanie możemy praktycznie wykonać równie skutecznie, ale znacznie mniejszym nakładem pracy, pieniędzy, czasu. Wystarczy tylko zwrócić uwagę na ten aspekt efektywności naszego działania.

Oszczędzanie to nie tylko odmawianie sobie konsumpcji i na skutek tej ascezy powiększanie zasobów ukrytych w skarpetkach czy na bankowym koncie. Oszczędzanie to również kupowanie taniej, większa odporność na sugestie reklamowe, racjonalne korzystanie z energii elektrycznej, cieplnej, bieżącej wody, nie marnowanie jedzenia, stosowne korzystanie z rozrywki, nie uleganie snobizmowi, wybieranie oferty tańszych kredytów, dbanie o dobra już użytkowane, współdziałanie z innymi gospodarstwami domowymi.

Część z tych elementów jest do poprawienia od zaraz. Nad innymi jednak trzeba długotrwałej pracy, nakładu środków finansowych, czasu, wreszcie konceptu ze strony oszczędzającego. Niektóre działania wymagają zmiany charakteru, większej skromności, odejścia od chęci wyróżniania się na tle innych, od materializmu. Niebagatelne są także bodźce ekonomiczne. Jeśli otaczający nas system ekonomiczny będzie czynił nasze wysiłki w kierunku oszczędnego trybu życia mało opłacalnymi – to wielu z nas nie podejmie tego trudu, a część zniechęci się po krótkim czasie.

Prostym przykładem jest podatek od zysków z oszczędności. Ta swoista kara dla oszczędzających ze strony państwa odstrasza od racjonalnego gospodarowania własnymi zasobami wymuszając wręcz beztroską konsumpcję. Ci, którzy nie oszczędzają – w 100% korzystają ze swoich pieniędzy i to natychmiast. Ci, którzy wyrzekają się części bieżącej konsumpcji już na starcie, dzielą się ewentualnymi korzyściami z fiskusem. Fiskus zaś wydaje te ściągnięte pieniądze na potrzeby ... wszystkich – i tych, którzy oszczędzają, i tych, którzy tylko wydają. W ten sposób podatnik który oszczędza, finansuje częściowo podatnika – konsumenta. Podatnik - konsument z tego tytułu nie finansuje zaś podatnika oszczędzającego. De facto więc kara za oszczędzanie staje się podwójna, zaś za konsumpcję otrzymuje się nagrodę w postaci udziału w wydatkach rządowych, które są finansowane z kary za oszczędzanie.

Takie przykłady można mnożyć i dla tego nie można namawiać obywateli do oszczędzania za wszelką cenę. Należy oszczędzać tam, gdzie za ten trud oczekuje na nas nagroda – nie kara. Dobre oszczędzanie bowiem, to de facto racjonalne działanie zmierzające do uzyskania takiego samego efektu konsumpcji przy pomocy mniejszych nakładów ekonomicznych, albo przynajmniej działanie zmniejszające konsumpcję w mniejszym dla oszczędzającego stopniu niż koszty obiektywne i subiektywne jakie z tego tytułu on ponosi.

Nasuwa się pytanie – po co tak naprawdę oszczędzać. O tym w następnym odcinku.

Autor: dr Rafał Wójcikowski

Oszczędzaj i inwestuj
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)