Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Euro coraz mocniejsze. Testuje szczyt z września

0
Podziel się:

Zobacz, ile trzeba było płacić dziś za: euro, dolara i franka szwajcarskiego.

Euro coraz mocniejsze. Testuje szczyt z września
(Grupo P7 - Mais Europa/CC BY-NC-SA/Flickr)

Euro kosztowało nawet 4,21 zł, po południu nasza waluta się umocniła do 4,19 zł za unijny pieniądz. Za dolara płacono 3,08 zł, a szwajcarskiego franka 3,39 zł. Jak wskazali analitycy, duże wahania kursu złotego, to skutek słabości dolara do euro.

W środę wieczorem euro kosztowało 4,19 zł, dolar 3,09 zł, a szwajcarskie frank 3,39 zł.

Analityk X-Trade Brokers Daniel Kostecki wskazał, że podczas czwartkowego handlu na złotym zobaczyliśmy nowe szczyty na parze euro-złoty oraz frank-złoty. _ - 4,2127 złotego za euro to jak na razie tygodniowe maksimum i już niewiele brakuje, aby kurs przetestował szczyt z września 2012 roku (4,2163). Natomiast osłabienie względem franka sięgnęło poziomu 3,41 i tym samym notowania frank-złoty znalazły się na najwyższym poziomie od 8 stycznia. Złoty jest stabilny do dolara _ - stwierdził.

Dodał, że głównym tematem na rynku pozostaje siła euro głównie względem dolara, _ choć i do innych walut euro systematycznie zyskuje _. _ - To właśnie z tego względu złoty systematycznie tracił do wspólnej waluty, a był stabilny do dolara _ - wyjaśnił.

Zdaniem analityków jutro zachowanie złotego będzie zależeć m.in. od danych z USA dotyczących: stopy bezrobocia w styczniu, wskaźnika zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan, a także wskaźnika ISM (mierzy aktywność w amerykańskim sektorze wytwórczym)._ - Jutro są ważne dane z USA. Do godziny 14 złoty powinien pozostawać stabilny _ - stwierdził Andrzej Krzemiński z Banku BPH.

Analityk XTB dodał, że inwestorzy zwrócą też uwagę na finalne odczyty wskaźnika PMI (obrazuje kondycję sektora przemysłowego). _ - Wydaje się, że najistotniejszym będzie odczyt wskaźnika dla Niemiec. Jego wstępny odczyt w ubiegłym tygodniu pozytywnie zaskoczył rynki i doprowadził do rozpoczęcia kolejnej fali wzrostowej na parze euro-dolar. Gdyby okazało się, że finalny PMI jest niższy, to rozczarowanie mogłoby być równie duże co wcześniejsza euforia, a to miałoby niekorzystny wpływ na złotego _ - zaznaczył Kostecki.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)