Po interwencji NBP na rynek wróci spokój?

NBP podał w komunikacie, że wymienił w piątek pewną ilość walut obcych na złote. W piątek także BGK był aktywny na rynku - sprzedawał euro i dolary oraz skupował polskie obligacje, głównie z długiego końca krzywej, w celu ustabilizowania krajowego rynku.

_ - NBP i BGK sprzedają waluty obce i robią to nadal. Po godzinie 16.00 NBP jest dalej obecny. Na razie następują mocowania banków państwowych z Londynem. Preteksty, dla których złoty obrywał ostatnio, są dalej obecne. Zobaczymy, jakie będzie otwarcie w poniedziałek _ - powiedział Jakub Wiraszka, diler walutowy BRE Banku.

Zobacz dzisiejsze notowania EUR/PLN Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

_ - Dzisiaj miała miejsce wspólna akcja NBP i BGK na kupowanie złotego. Trudno powiedzieć, co będzie dalej. Rynek jest mało płynny. Nie wiadomo, czy mocniejszy złoty utrzyma się. W weekend mogą pojawić się wiadomości o Grecji. NBP i BGK pokazały, że przy kursie EURPLN w okolicach 4,50 są skłonne do bronienia złotego _ - dodał Marek Cherubin, diler walutowy Banku BPH.

Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł ocenił, że sytuacja na rynku walutowym uzasadnia sprzedaż większej puli walut po korzystnym kursie, a ostatnia zmienność i osłabienie kursu złotego oraz rynku obligacji nie mają uzasadnienia w fundamentach polskiej gospodarki. Dodał, że resort współpracuje z bankiem centralnym i pozytywnie ocenia piątkową decyzję NBP.

Zobacz dzisiejsze notowania USDPLN Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wczoraj prezes NBP Marek Belka powiedział, że kurs złotego oddala się od zdrowych fundamentów gospodarki, a jego osłabienie wpływa niekorzystnie na ceny utrudniając bankowi centralnemu kontrolę inflacji oraz osłabia potencjał wzrostowy PKB.

Dilerzy obligacji uważają, że piątkowe działania BGK i NBP mogą uspokoić rynek długu na kilka dni._ - Z rana skala spadków cen na papierach była znacznie mniejsza niż wczoraj. Dopiero interwencja na walucie oraz na obligacjach pomogła, wcześniej nie było impulsów do umocnienia długu. Na walucie interweniowały NBP i BGK, na obligacjach - BGK _ - powiedział Piotr Murzyński, diler PKO BP.

_ - W najbliższych dniach wszystko będzie zależeć od rynków europejskich i globalnych. Dzisiejsza interwencja może uspokoić rynki na kilka dni. Inne ryzyko jest takie, że spekulanci mogą czytać to jako zachęcenie do osłabiania złotego, co jest dosyć dużym ryzykiem dla NBP, który ma ograniczone rezerwy walutowe. Nie spodziewam się takiego ataku, ale nie można go wykluczyć _ - dodał.