Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polityczna zawierucha może opóźnić przyjęcie euro

0
Podziel się:

Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz ostrzegł w poniedziałek, że przedłużająca się niepewność polityczna może opóźnić przystąpienie Polski do strefy euro.

"Najbardziej opłacałoby się szybko spełnić warunki umożliwiające wejście do strefy euro. (...) Jak będzie, ze względu na sytuację polityczną, trudno powiedzieć. Wiem, że szybko wejdą Litwa, Estonia, Słowenia. Słowacja robi postępy. Te kraje mają odpowiedzialne rządy, które ograniczały deficyt i utrzymują dyscyplinę fiskalną" - powiedział w wystąpieniu publicznym w Łodzi Balcerowicz.

"Najważniejszy jest problem strategii, na jaką datę się nastawić z punktu widzenia rozwoju. Chcąc dostać się do euro trzeba uzdrowić finanse publiczne, a im szybciej tym lepiej. Jeśli Polska wejdzie później, to dlatego, że zabraknie siły i mobilizacji do reformy" - dodał szef banku centralnego.

Bank centralny uważa, że euro powinno wejść do powszechnego obiegu najszybciej jak to możliwe, czyli w 2007 roku.

Rząd Millera podtrzymywał, że taką datą mógłby być 2009 rok. W raporcie konwergencji rząd założył zredukowanie deficytu do wymaganego poziomu do 2007 roku. Realnie Polska mogłaby wówczas przyjąć euro w 2009 roku, po dwuletnim uczestnictwie w systemie ERM2, którego głównym celem jest sprawdzenie stabilności waluty.

W piątek jednak nowo powołany rząd Marka Belki nie uzyskał wotum zaufania w Sejmie, a obserwatorzy sceny politycznej uważają, że późnym latem lub na jesieni może dojść w Polsce do przyspieszonych wyborów.

euro
wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)