Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Jastrząb" czy "gołąb"?

0
Podziel się:

Nowo wybrany członek Rady Polityki Pieniężnej Jan Czekaj w swojej pierwszej publicznej wypowiedzi po wyborze powiedział, że nie widzi miejsca na znaczny wzrost inflacji w kolejnych miesiącach i w przyszłym roku, jednak ostrzegł, że wzrost wskaźnika może spowodować podwyżki stóp

"Jastrząb" czy "gołąb"?

.

"Polityka stóp uzależniona będzie od rozwoju sytuacji w przyszłości. Może być taki czas, iż będziemy podnosić stopy, kiedy inflacja się odrodzi. Presja inflacyjna w 2004 roku będzie ograniczona, ale jeśli gospodarka gwałtownie przyspieszyłaby to wiązałoby się w naturalny sposób z nasileniem presji inflacyjnej" - powiedział Czekaj po wyborze do RPP dziennikarzom w Sejmie we wtorek.

"Nie ma niebezpieczeństwa odbicia inflacji, tak wynika z danych. Ale z drugiej strony ostatnie dane, wymagają bardziej szczegółowej analizy skąd się ten wzrost wziął" - dodał nowy członek RPP.

Sejm wybrał swojego nowego przedstawiciela w RPP w związku z tragiczną śmiercią Janusza Krzyżewskiego.

Po głosowaniu w Sejmie Czekaj został odwołany przez premiera Leszka Millera ze stanowiska wiceministra finansów.

Czekaj zamierza uczestniczyć w środę, w drugim dniu posiedzenia RPP i tym samym weźmie udział w głosowaniu na temat wysokości stóp procentowych.

Nowy członek RPP w środę o godz. 9.00 zostanie zaprzysiężony do składu RPP.

Rynek jest podzielony co do możliwości obniżki stóp. W ostatniej ankiecie PAP 6 ekonomistów na 14 odpowiedziało, że obniżka jest możliwa już w sierpniu.

W posiedzeniu nie będzie uczestniczył Marek Dąbrowski, który prawie zawsze głosował przeciwko redukcji stóp procentowych.

Na pytanie czy będzie "jastrzębiem", czy "gołębiem" przy podejmowaniu decyzji w sprawie stóp procentowych powiedział:

"W ogóle mi ten podział mi nie odpowiada. Uważam, że te etykietki nie są dobre. Sugerują, że jest ktoś "genetycznie" za obniżkami czy podwyżkami. Polityka stóp procentowych powinna być uzależniona od rozwoju sytuacji ekonomicznej, od inflacji, od tempa wzrostu".

Nowy członek RPP powiedział również, że warta rozważenia jest obniżka rezerw obowiązkowych, co postuluje rząd i czego oczekują bankowcy.

"Są prowadzone dyskusje w tej sprawie. Uważamy, że jest to propozycja, którą warto rozważyć" - powiedział.

Obecnie stopa rezerw od wkładów wynosi 4,5 proc., podczas gdy w krajach należących do Unii Monetarnej i Walutowej jest to 2 proc.

Obniżka stopy rezerw będzie oznaczać zwiększenie podaży pieniądza, gdyż banki będą mogły dysponować dużą częścią rezerwy, którą teraz muszą trzymać w NBP. Obecnie jest to około 12 mld zł.

Czekaj nie chciał się wypowiadać o terminie przystąpienia do strefy euro.

"Trudno mi się dzisiaj wypowiadać na ten temat. To będzie uwarunkowane wieloma czynnikami. Co jest korzystniejsze trzeba skonfrontować z tym co jest możliwe" - powiedział

"Musimy spełnić kryteria z Maastricht. W tej chwili nie spełniamy wszystkich kryteriów, a deficyt uda się dopiero obniżyć na ścieżce szybkiego wzrostu" - powiedział.

Polska nie spełnia kryterium fiskalnego ze względu na wysoki deficyt budżetu. Rząd planuje przystąpienie do strefy euro w 2008- 2009 roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)