Kryzys na rynkach finansowych zachwiał kursem naszej waluty. W ciągu miesiąca złoty stracił na wartości prawie 20 proc. w stosunku do amerykańskiego dolara, 16 proc. do franka szwajcarskiego i ponad 7 proc. wobec euro.
Od początku minionego miesiąca złoty tracił na wartości względem głównych walut. Zamieszanie na rynku walutowym spowodowane ucieczką inwestorów zagranicznych z Polski przełożyło się na gwałtowne załamanie kursu złotego.
Szczyt swojej słabości nasza waluta osiągnęła jednak w piątek 24 października. Wówczas na rynku walutowym za dolara płacono 3,15 zł, za euro aż 3,99 zł, a frank osiągnął poziom 2,69 złotych. Sytuacja się nieco uspokoiła dopiero w ostatnim tygodniu października, gdy złoty odrobił część wcześniej poniesionych strat.
Na koniec miesiąca euro warte było 3,64 zł, za dolara płacono 2,84 zł, a frank szwajcarski - waluta najbardziej popularna wśród polskich kredytobiorców - kosztował 2,48 złotych.
| Jak zmieniał się kurs dolara w październiku |
| --- |
Uderzenie w złotego przyszło z zewnątrz
Od początku października na złotego coraz większy wpływ miały nastroje na światowych rynkach. Kryzys kredytowy zaczął zagrażać europejskim instytucjom finansowym. Na rynku finansowym nastąpił gwałtowny spadek zaufania miedzy bankami doprowadzając go wzrostu oprocentowania pożyczek na rynku międzybankowym.
Kolejno podejmowane działania rządów i banków centralnych największych gospodarek świata nie były w stanie uspokoić inwestorów. W panice wycofywali oni swe środki z ryzykownych aktywów. Na rynkach akcji, obligacji i walut rynków wschodzących doszło do prawdziwej paniki.
Pomimo zapewnień ze strony Narodowego Banku Polskiego, iż osłabienie złotego nie ma podstaw fundamentalnych, byliśmy świadkami masowego wycofywania kapitału z naszego rynku.W obliczu kryzysu inwestorzy zagraniczni zaczęli się pozbywać ryzykownych aktywów.
| Jak zmieniał się kurs euro w październiku |
| --- |
Złotemu zaszkodziło zamieszanie na Węgrzech
Odwrót inwestorów zagranicznych od rynków naszego regionu miał swoje źródło w coraz większych kłopotach węgierskiej gospodarki. Najpierw pojawiły się pogłoski, że kraj podzieli los Islandii i zbankrutuje. Zaraz potem zareagowały międzynarodowe agencje ratingowe obniżająć oceny węgierskiej gospodarki.
Ponadto Ministerstwo Finansów Węgier obniżyło oficjalne prognozy PKB na 2009 rok z 3 do 1,2 procent. To spowodowało gwałtowny odwrót globalnych graczy od węgierskiego forinta i miejscowej giełdy.
Centralny Bank Węgier, aby powstrzymać dynamiczną deprecjację forinta, zdecydował się podnieść stopy procentowe o 300 pb! Zaogniło to tylko sytuację i pogłębiło przecenę walut na rynkach naszego regionu.
ZOBACZ TAKŻE:
Tymczasem niepokojące sygnały zaczęły napływać również z Ukrainy. To zamieszanie wokół europejskich rynków wschodzących, mimo stabilnych fundamentów naszej gospodarki cofnęło złotego do poziomów ostatnio notowanych 2 lata temu.
W ostatnim tygodniu października sytuacja na rynku złotego zaczęła się stabilizować. Przede wszystkim inwestorzy doszli do wniosku, ze przecena naszej waluty nie była do końca uzasadniona i jej atrakcyjność z oczach inwestorów ponownie wzrosła.
| Jak zmieniał się kurs franka szwajcarskiego w październiku |
| --- |
Poza tym kraje naszego regionu najbardziej dotknięte przez kryzys Węgry i Ukraina uzyskały wsparcie finansowe ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego w celu złagodzenia następstw kryzysu finansowego. Ponadto pozytywnie na naszą walutę podziałało przyjęcie przez rząd harmonogramu wprowadzenia euro w Polsce.
Miniony miesiąc z pewnością przejdzie do historii jako jeden z najbardziej zmiennych okresów na rynkach finansowych. Październik zostanie zapamiętany przez inwestorów jako miesiąc paniki na rynkach finansowych.
CO JEST BARDZIEJ OPŁACALNE dla gospodarki -
mocny czy słaby złoty?
PODYSKUTUJ O TYM NA FORUM.