Zdaniem analityków poniedziałkowa wspólna interwencja werbalna szefów banków centralnych w naszym regionie przyniosła tylko chwilowy efekt, ponieważ jednocześnie doszło do wzrostu awersji do ryzyka.
_ - We wtorek na rynku walutowym będzie panowała duża zmienność, ponieważ ścierają się dwie przeciwstawne siły wpływające na kursy walu naszego regionu,. Z jednej strony jest to skoordynowana interwencja werbalna przedstawicieli banków centralnych, a z drugiej dalszy wzrost awersji do ryzyka na świecie _ - powiedział ekonomista banku BZ WBK, Piotr Bujak.
Analityk zaznacza, że duży wpływ na notowania walut będą miały publikacje ważnych danych z gospodarki. We wtorek poznamy bowiem oficjalne dane o bezrobociu rejestrowanym i szczegóły nt. płac i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw oraz o sprzedaży detalicznej w styczniu Polsce. Natomiast z Niemiec napłyną informacje o poziomie indeksu ZEW w Niemczech, a z USA indeksy cen nieruchomości i zaufania konsumentów.
_ - Najważniejsze wydają się dane o sprzedaży detalicznej, które mogą mieć decydujące znaczenie dla jutrzejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP) i być ostatecznym argumentem za cięciem stóp. Trudno natomiast ocenić ich wpływ rynek walutowy, ponieważ inwestorzy mogą różnie je zinterpretować _ - wyjaśnił Bujak.