Zapowiedzi Europejskiego Banku Centralnego ustawiły sytuację na rynku długu na kilka najbliższych tygodni, natomiast złoty traci, a czynnikiem ryzyka pozostaje w dalszym ciągu sytuacja na Ukrainie - oceniają analitycy.
Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC) pozostawiła w czwartek podstawowe stopy procentowe bez zmian. Prezes EBC Mario Draghi poinformował na konferencji, że według EBC inflacja w strefie euro będzie niska przez wydłużony okres, po czym nastąpi jej stopniowy wzrost. Dodał, że Rada jest jednomyślna, co do użycia niekonwencjonalnych narzędzi polityki pieniężnej, jeśli zajdzie taka potrzeba, a działania może podjąć w czerwcu, gdy pozna projekcję inflacji EBC.
_ - Wczorajszy dzień ustawił rynek na co najmniej kilka tygodni. W kraju mamy, co prawda ważne dane, jednak powinny być one zgodne z konsensusem i nie powinny zmienić spojrzenia na przyszłe ruchy RPP. Również ograniczanie skupu aktywów w USA jest już w cenach _ - powiedział w piątek PAP analityk Pekao SA Arkadiusz Urbański.
_ - Rentowności mamy już bardzo niskie i posiadacze polskich papierów raczej nie będą ich chcieli wyprzedawać. Raczej powinniśmy utrzymać zyski w przyszłym tygodniu, poziomy powinny zostać utrzymane _ - dodał Urbański.
Dzisiejsze notowania najważniejszych walut
Złoty w piątek lekko tracił na wartości. _ - Osłabienie wynikało z silnego osłabienia eurodolara, co związane jest z czwartkowymi zapowiedziami EBC _ - powiedział PAP Piotr Popławski z Banku BGŻ.
_ - W przyszłym tygodniu widziałbym ryzyko osłabienia nawet w kierunku 4,22 zł/euro. Ryzykiem jest tutaj sytuacja na Ukrainie _ - dodał.
