Poniedziałek jest kolejnym dniem słabości złotego. Do prognozowanego przez Money.pl kursu CHF/PLN powyżej 3 zł., coraz bliżej.
Ostatnia aktualizacja: 16:31* *
Nowy tydzień nie przyniósł zmiany trendy na rynkach walutowych. Polska waluta wciąż traci na wartości. Po południu za franka szwajcarskiego na rynku FOREX płacono już ponad 2,9 złotych.
Jak prognozowaliśmy w piątek, trend na tej parze walut jest na tyle silny, że kurs powinien przebić (lub przynajmniej dojść) poziom 3 złotych.
Mocno względem złotego zyskuje amerykański dolar - dziś osiągnął lokalny szczyt na poziomie 3,26 złotych. Amerykańska waluta będzie prawdopodobnie umacniać się jeszcze przez kilka dni. Związane jest to z objęciem prezydentury USA przez Baracka Obamę. Inwestorzy liczą na dalsze szczegóły planów mających rozruszać gospodarkę Stanów Zjednoczonych.
Zyskuje także euro, które było dziś na najwyższym poziomie od ponad 4 lat.
Kredytobiorcy posiadający swoje zobowiązania we franku muszą uzbroić się jeszcze w cierpliwość i zacisnąć pasa, gdyż ich raty jeszcze wzrosną.
Na mocno słabnącym złotym tracą również polskie firmy, które zawierały agresywne transakcje na opcjach walutowych. W piątek pierwsza spółka z GPW poinformowała, że z tego powodu zbankrutuje. Akcje Odlewni, bo o nie chodzi,spadały dziś nawet o połowę.
Wraz z naszą walutą traciły także indeksy na GPW. WIG20 stracił dziś 3,55 procent. Byliśmy dziś jedną ze słabszych giełd w Europie. Na szczęście podaż nie była duża - obroty wyniosły nieco ponad 800 mln złotych. Nie zmienia to faktu, że indeksy zmierzają do dołków bessy.
Łącząc ze sobą fakt wyprzedaży akcji oraz spadku złotego, widać, że część zagranicznych inwestorów traci zaufanie do naszego regionu. Z pewnością nie kluczowa, ale zauważona, jest także kolejna negatywna rekomendacja dla naszej gospodarki wydana przez bank JP Morgan. Specjaliści z tej instytucji szacują, że tempo wzrostu PKB w tym roku wyniesie 0 procent.
ZOBACZ TAKŻE: