Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Akcyza na wodę

0
Podziel się:

Gdyby skonstruowano samochód na wodę to należałoby zapłacić od niej akcyzę. Taki obowiązek jest bowiem nakładany na kierowców, którzy dodają do paliwa olej rzepakowy. Od każdego litra powinni odprowadzać prawie dwa złote akcyzy. Inaczej grożą im nawet kary pozbawienia wolności.

Akcyza na wodę

Gdyby skonstruowano samochód na wodę to należałoby zapłacić od niej akcyzę. Taki obowiązek jest bowiem nakładany na kierowców, którzy dodają do paliwa olej rzepakowy. Od każdego litra powinni odprowadzać prawie dwa złote akcyzy. Inaczej grożą im nawet kary pozbawienia wolności – pisze „Rzeczpospolita”.

Coraz więcej kierowców starych diesli wlewa do baku olej rzepakowy. Na rynku dostępne są już preparaty umożliwiające - według zapewnieńWiększość z tych kierowców nie wie, że wlewając olej spożywczy do baku, powinni odprowadzić podatek akcyzowy. sprzedawców - stosowanie takiego paliwa do napędu zwykłych silników. Można także kupić urządzenia przystosowujące samochód do używania oleju roślinnego. Niektórzy wlewają olej rzepakowy do samochodu bez żadnych przeróbek, mieszając go - w różnych proporcjach - z napędowym – wyjaśnia „Rzeczpospolita”.

Większość z tych kierowców nie wie, że wlewając olej spożywczy do baku, powinni odprowadzić podatek akcyzowy. Co więcej, część z nich zbiera dowody przeciwko sobie! Biorą bowiem faktury na kupowany olej, aby zaliczyć go do kosztów prowadzonej firmy i odliczyć VAT.

Według bowiem fiskusa choć oleje roślinne w nieprzetworzonej, naturalnej postaci nie stanowią wyrobu akcyzowego, jednak w sytuacji, gdy ten sam olej rzepakowy jest przeznaczony do użycia, oferowany na sprzedaż lub używany jako paliwo silnikowe, należy go klasyfikować jako paliwo silnikowe. Tak wykorzystany olej podlega akcyzie w wysokości 1882 zł za 1000 litrów. Jest to wyższa stawka niż obowiązujące dla benzyny czy oleju napędowego.W razie udowodnienia takiego procederu na większą skalę podatnikowi grozi nawet kara pozbawienia wolności

Nie można też w tym wypadku skorzystać ze zwolnienia przewidzianego dla biopaliw. Formalnie olej rzepakowy nie jest ani paliwem ciekłym z zawartością biokomponentu, ani biopaliwem – czytamy w gazecie.

Jeśli sprzedający handluje olejem z przeznaczeniem do napędu samochodów, to on powinien płacić akcyzę. Pozostaje jednak kwestia osób, które kupują olej spożywczy (np. w supermarkecie), a potem wlewają go do baku samochodu. W takiej sytuacji podatek powinien odprowadzać kierowca, ponieważ to on zmienia miejsce przeznaczenia wyrobu. Sklep sprzedaje przecież olej do celów spożywczych. Trudno jednak przypuszczać, aby ktokolwiek chciał legalnie stosować takie paliwo. Po pierwsze - oznaczałoby to skomplikowane rozliczenia z organami podatkowymi. Po drugie - po dodaniu akcyzy jest to nieopłacalne. Jeśli jednak zostanie wykryte nielegalne stosowanie oleju rzepakowego do napędu pojazdów, to trzeba liczyć się nie tylko z koniecznością zapłaty akcyzy, ale także grzywną. W razie udowodnienia takiego procederu na większą skalę podatnikowi grozi nawet kara pozbawienia wolności – wyjaśnia „Rzeczpospolita”.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)