Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fiskus i CBŚ będą ścigać sprzedających koszty

0
Podziel się:

Stanisław Stec, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej, Pełnomocnik Rządu do Spraw Zwalczania Nieprawidłowości Finansowych zrozumiał ustawę o VAT dopiero po trzykrotnym jej przeczytaniu. Inni urzędnicy skarbowi nadal mają trudności z interpretacją tych przepisów. Tymczasem fiskus zapowiada walkę z szarą strefą, m.in. z handlem lewymi fakturami, bo zdaniem wiceministra płacimy „tylko 19 proc. od dochodu, w związku z tym szukanie kosztów jest nieetyczne”.

Fiskus i CBŚ będą ścigać sprzedających koszty

Stanisław Stec, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej, Pełnomocnik Rządu do Spraw Zwalczania Nieprawidłowości Finansowych zrozumiał ustawę o VAT dopiero po trzykrotnym jej przeczytaniu. Inni urzędnicy skarbowi nadal mają trudności z interpretacją tych przepisów. Tymczasem fiskus zapowiada walkę z szarą strefą, m.in. z handlem lewymi fakturami, bo zdaniem wiceministra płacimy „tylko 19 proc. od dochodu, w związku z tym szukanie kosztów jest nieetyczne”.

Ze Stanisławem Stecem, wiceministrem finansów rozmawiał Tomasz Bonek

Tomasz Bonek: Czy Pan rozumie wszystkie zapisy ustawy o VAT?

Stanisław Stec:
Lepiej rozumiałem poprzednią Ustawę o VAT. Była mniej skomplikowana niż obecna, która napisana jest trudniejszym językiem, z racji tego, że obowiązują przepisy Unii Europejskiej. Zrozumiałem ją po przeczytaniu jej trzy razy i oczywiście pracując nad tą ustawą. Pracowałem nad nią w Komisji Finansów Publicznych, bo jeszcze wówczas nie zajmowałam funkcji w Ministerstwie Finansów. Teraz rozumiem przepisy tej ustawy.

Czyli dopiero po trzykrotnym przeczytaniu…

Tak, tak… trzeba ją dokładnie przeczytać.

Dyrektor Izby Skarbowej we Wrocławiu, podczas spotkania z panią Małgorzatą Okońską - twórczynią Ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, powiedział, że ustawa o VAT jest tak skomplikowana, że on sam oraz jego urzędnicy mają problemy z interpretacją przepisów… Może nie przeczytał jej trzy razy?

Wiem, że na początku było bardzo dużo wątpliwości w urzędach skarbowych i izbach skarbowych związanych z tą ustawą. A to wynikało z tego, że przeciągnęły się prace nad ustawą w Sejmie. Została opublikowana na początku kwietnia, przepisy wykonawcze są z datą 27 kwietnia, czyli opublikowano je na początku maja. Podzielam zdanie, że nie wszyscy urzędnicy mieli możliwość pełnego zapoznania się z ustawą i jej zrozumienia. Poszliśmy z pomocą i na przełomie sierpnia i września zrobiliśmy specjalne spotkanie szefów komórek VAT z twórcami ustawy, żeby wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Jeśli są nadal, to obiecaliśmy zrobić kolejne spotkanie, aby zabezpieczyć jednolitość stosowania prawa. Żeby nie było tak, że na podobnie zdarzenie odpowiedź np. w Urzędzie Skarbowym w Ząbkowicach jest inna niż w urzędzie Wrocław Stare Miasto.

Ale tak jest do dzisiaj…
No… może się to zdarzyć. Ale jest takich przypadków coraz mniej. Szczególnie, że interpretacje będą wiązać organ skarbowy.

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego Pana zdaniem podatnicy boją się fiskusa?

Ja nie wiem, dlaczego boją się fiskusa…

Ale tak jest. Zapytaliśmy naszych Czytelników w sondzie internetowej o to, co zniechęca ich do prowadzenia działalności gospodarczej. Odpowiedzieli, że m.in. urzędy skarbowe.

Myślę, że stwierdzenie „urząd skarbowy zniechęca do prowadzenia działalności gospodarczej” jest dla mnie nieuzasadnione. Wbrew opiniom, w skali bezwzględnej podatki w naszym kraju nie są zbyt dużym obciążeniem, biorąc pod uwagę, że najniższe wynagrodzenie w naszym kraju jest w stosunku do Unii znacznie niższe. W związku z tym ten podatek od tego najniższego wynagrodzenia jest taki, a nie inny.
Jeśli chodzi natomiast o stosunek urzędnika do podatnika, to pracujemy nad tym. Pracownicy urzędu skarbowego mają realizować zasadę „przyjaznego urzędu”. Mają być uprzejmi i jednocześnie wymagający. Żeby zmienić mniemanie o urzędach skarbowych, w marcu zrobimy drzwi otwarte w urzędach. Zaprosimy podatników, aby mogli wejść do naczelnika, do zwykłego pracownika, by mogli oni im powiedzieć czym się zajmują. Chcemy pokazać, że to nie jest takie straszne. Ja przecież nie zawsze byłem posłem, pracowałem, pomagałem jednostkom w rozliczeniu się z fiskusem. Nigdy nie bałem się wejść do urzędu skarbowego.

Ja się boję!

Nie wiem, w którym się pan urzędzie rozlicza, ale zapraszam pana, niech pan pójdzie, żadna krzywda się panu nie stanie. Zostanie pan bardzo poważnie potraktowany.

Z pewnością. Na razie jest tak, że kiedy dziennikarz przygotowuje materiał o fiskusie, żaden przedsiębiorca nie chce mu wypowiedzieć się pod własnym nazwiskiem, nazwą firmy. Wszyscy boją się, że zostaną za to ukarani. Tymczasem Platforma Obywatelska domaga się karania urzędników skarbowych, którzy narażą przedsiębiorców na straty.

Nie rozumiem dlaczego mamy karać tylko urzędników skarbowych? Jeśli już, to wszystkich, którzy pobierają pieniądze. A takich jest w kraju dosyć dużo. Wcześniej musimy mieć jednak stabilne i przejrzyste prawo, które nie pozwala na różnego rodzaju interpretacje. Nie możemy obciążać urzędników skarbowych dodatkową pracą. Na przykład, obecnie muszą wydawać różne zaświadczenia związane z pomocą społeczną, które nie leżą w gestii obowiązków bezpośrednio związanych z poborem podatków, co jest podstawowym zadaniem urzędnika skarbowego.
Musimy również tę służbę solidnie wynagradzać. Nie może być tak, że z jednej strony nakładamy obowiązki, jak było w 2003 roku, i jednocześnie w ustawie budżetowej na rok 2004 zabieramy 40 procent środka specjalnego, bo taki był kaprys opozycji. To spowodowało, że zarobki urzędników skarbowych spadły o 20 procent w 2004 roku w stosunku do 2003. Jeżeli nakładamy obowiązki, to musimy dać możliwość prawidłowego wynagrodzenia.
Oczywiście, gdy będą jasne i przejrzyste przepisy, stabilne prawo, to urzędnicy skarbowi nie będą się bać odpowiedzialności. Już obecnie w Ministerstwie Finansów założyłem rejestr każdego wyroku, który uchyla decyzję Izby Skarbowej. W każdym przypadku będę żądał wyjaśnienia. Ale mogę poinformować, że na ponad 30 wyroków , które wpłynęły od początku roku, tylko jeden był uchylający. Ten procent absolutnie nie jest taki wielki, jak to się powszechnie przekazuje w środkach masowego przekazu.
Każdy negatywny wyrok chcę wyjaśnić, przeanalizować i publikować, aby to było przestrzegane w bieżącej działalności urzędów, ale również przeanalizować czy nie doszło do jakiegoś zaniedbania w aparacie skarbowym.
Nie ma już zasady, że ktoś jest premiowany za wykrycie nieprawidłowości, jedynie są premie motywacyjne za wykrycie przestępstw gospodarczych. Jeżeli będą karani wszyscy urzędnicy, to nie możemy z tego wyłączyć urzędników skarbowych.

A jak będzie wyglądało zapowiadane przez Pana ograniczanie szarej strefy?

Urzędy Kontroli Skarbowej oraz referaty kontrolne w urzędach skarbowych będą głównie ukierunkowane na kontrole szarej strefy, tzn. dochodów nieujawnionych. Chodzi o to, czy jeśli ktoś inwestuje, to ma pokrycie w PIT i w CIT.
Z drugiej strony, sprawdzać będziemy ewidencję obrotu gospodarczego, tzn. czy kasa fiskalna funkcjonuje cały dzień w obrocie, czy osoby, które są zobowiązane mieć kasę fiskalną ją posiadają .
Będziemy robić jeszcze więcej. W prasie ukazują się ogłoszenia w stylu „sprzedam koszty”. Tym zagadnieniem będziemy się mocno interesować. Nie ukrywam, że już współpracujemy z Centralnym Biurem Śledczym. Przy jego pomocy będziemy kupować faktury, aby udowadniać, że to działanie nie może być tolerowane. W Polsce podatki dochodowe są jedne z najniższych w Europie i nie ma potrzeby kupowania faktur, aby sobie podwyższyć koszty. To jest naprawdę złudne. Przedsiębiorca płaci komuś, za wystawienie lewej faktury i nawet, gdy sobie odliczy VAT, to jest złudne, bo kontrola może wykazać brak kopii faktury u sprzedającego, co będzie kwestionować prawo do odliczenia VAT. Chcemy więc działać profilaktycznie, by kupujący faktury nie narażali się na straty, bo to jest niepotrzebne. Bo przecież płacimy tylko 19 proc. od dochodu, w związku z tym szukanie kosztów jest nieetyczne, nie mówiąc o tym, że jest to przestępstwo.

Dziękuję za rozmowę

podatki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)