- poinformował resort finansów w czwartkowym komunikacie.
W czwartkowym wydaniu 'Rzeczpospolitej' została zamieszczona informacja, że resort finansów rozważa zwiększenie dochodów m.in. przez zamrożenie progów podatkowych oraz wprowadzenie opodatkowania lokat bankowych. MF w czwartek zdementowało te propozycje.
Według komunikatu MF wydatki w budżecie na 2002 rok nie będą zredukowane w takim stopniu, na jaki zgodziły się poszczególne resorty, a więc w sumie o około 1 mld zł.
Resort w nowej wersji założeń do przyszłorocznego budżetu nie zamierza odejść od koncepcji radykalnego ograniczenia wydatków. Jednak MF nie rezygnuje z szukania oszczędności oraz nie koncentruje się na możliwości zwiększenia dochodów kosztem podatników.
Rząd postanowił we wtorek, że deficyt budżetu w 2002 roku nie przekroczy 40 mld zł wobec proponowanych przez Ministerstwo Finansów 35,3 mld zł, czyli 4,5 proc. PKB i 29,1 mld zł w tym roku.
Ministerstwo Finansów miało przygotować zmodyfikowane założenia do budżetu na 2002 rok tak, żeby w czwartek mogły się nimi zająć rządowe komitety.
Wcześniej Rafał Zagórny, wiceminister finansów, informował, że Ministerstwo Finansów nie zaproponuje znaczących zmian w stosunku do poprzedniego projektu założeń budżetowych, który w zeszłym tygodniu został odrzucony przez rządowe komitety: ekonomiczny i społeczny.
Źródło zbliżone do rządu poinformowało PAP, że na posiedzeniu rządu we wtorek resort gospodarki przedstawił wyliczenia deficytu budżetu dokonane na podstawie innej niż przyjęta w MF metody. Według tych szacunków deficyt powinien być niższy o 30-32 mld zł od kwoty 88,2 mld zł, szacowanej przez resort finansów w wariancie pesymistycznym założeń.
Inne źródło rządowe poinformowało PAP, że kwota zaproponowanych przez resorty oszczędności w budżecie 2002 wraz z możliwymi oszczędnościami po zawetowaniu ustaw przez prezydenta wynosi 8,3 mld zł.
Resort pracy zaproponował oszczędności rzędu 800 mln zł ze swojego budżetu na 2002 rok, podczas gdy minister finansów proponował cięcia o 6 mld zł.
W ubiegłym tygodniu rządowe komitety nie przyjęły założeń do budżetu na 2002 rok i nakazały ministrowi finansów dalszą pracę nad założeniami w porozumieniu z innymi ministrami.
