Mimo wielu wątpliwości Aleksander Kwaśniewski podpisał ustawę o VAT. Zmienią się więc przepisy dotyczące odliczania tego podatku od firmowych aut. Koniec ze wzorem Lisaka, ale nie koniec problemów.
Wzór Lisaka budził wiele kontrowersji i niejednokrotnie był obśmiewany. Nowa definicja nie jest jednak wiele lepsza, a na pewno nie prostsza. Choć wiceminister finansów Jarosław Neneman uważa, że nowe prawo jest przejrzyste i będzie łatwe w stosowaniu, nie wszyscy są o tym przekonani.
Zaledwie jeden dzień przed podpisaniem ustawy Rzeczpospolita pisała, że prezydent prawdopodobnie ją zawetuje. Dziennik powołuje się na ekspertyzy mówiące o niezgodności nowych przepisów z unijnym prawodawstwem.
Według unijnego orzecznictwa państwa członkowskie nie mogą bez umiaru ograniczać podatnikom możliwości odliczania podatku VAT. Takiego zdania jest też Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Przypomniał on ustawodawcom, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości już orzekł, iż Francja i Austria złamały unijną dyrektywę ograniczając możliwość odliczania podatku VAT.
Są też opinie, że nowe zasady łamią Konstytucję RP. Powodują, że podatnicy nie będą równo traktowani. Jeden przedsiębiorca będzie odliczał VAT od paliwa, a drugi nie będzie miał ulg, choć ma taki sam wóz, ale kupiony w innym czasie.
Ustawa wejdzie w życie 1 czerwca. Regulacje dotyczące odliczania VAT-u przy zakupie samochodów po upływie 90 dni od dnia ogłoszenia w dzienniku ustaw.