Nowy właściciel auta nie musi wypowiadać umowy OC, którą otrzyma wraz z nabytym samochodem. Będzie wówczas ona ważna aż do końca okresu, na który została zawarta. Powinniśmy jednak pamiętać, że od momentu zakupu auta zaczynamy ponosić odpowiedzialność wobec zakładu ubezpieczeń, za zapłatę należnej składki.
W przypadku gdy zdecydujemy się na zachowanie polisy OC, którą otrzymaliśmy od sprzedającego, zakład ubezpieczeń będzie miał prawo dokonać ponownej kalkulacji należnej składki, z uwzględnieniem przysługujących nam zniżek lub zwyżek. O ponowne przeliczenie składki możemy również wnioskować samodzielnie, szczególnie w sytuacji, gdy przysługuje nam wyższa zniżka z tytułu bonus-malus, niż poprzedniemu właścicielowi auta.
Warto pamiętać, że w tej sytuacji polisa OC, którą przejmujemy wraz z zakupionym samochodem, nie wznowi się na kolejny rok. W związku z tym po jej zakończeniu powinniśmy zadbać o nową umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Poza tym, kupując samochód nabywamy wyłącznie prawa odnośnie ubezpieczenia OC. Inne, dobrowolne ubezpieczenia, które posiadał poprzedni właściciel, jak np. autocasco czy NNW, zostaną rozwiązane. Sami więc musimy zadbać o szerszy zakres ochrony.
W przypadku gdybyśmy nie chcieli kontynuować ubezpieczenia otrzymanego wraz z autem, możemy je wypowiedzieć, w dowolnym momencie. Ewentualne wypowiedzenie musimy dostarczyć do ubezpieczyciela w formie pisemnej, wysyłając podpisany dokument za pośrednictwem poczty tradycyjnej lub elektronicznej. Można go również złożyć na ręce najbliższego agenta, który dany zakład ubezpieczeń reprezentuje.
Łukasz Kuryłowicz,
Kierownik ds. Produktów Komunikacyjnych,
Proama
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Te firmy w Polsce zwiększają zatrudnienie Polskie firmy motoryzacyjne tworzą coraz więcej miejsc pracy i wpłacają do budżetu coraz większe podatki. | |
| Tam każde auto musi mieć alkomat Oznacza to, że każdy kierowca musi zaopatrzyć się w co najmniej jeden alkomat chemiczny, którego cena waha się od jednego do trzech euro, lub alkomat elektroniczny. | |
| Rozpędzali się do 300 km/h już sto lat temu Dziś zobaczysz je już tylko w muzeach. Kiedyś przekraczały granice technicznych możliwości kilkadziesiąt razy w roku. |