Wczoraj dziennik napisał, że gdy działacze górniczych związków zawodowych negocjują w Warszawie z wiceministrem gospodarki, dokumentacja w ich kopalniach na Śląsku pokazuje, że w tym samym czasie pracowali pod ziemią. Gazeta ustaliła, że dzięki fikcyjnym zjazdom pod ziemię ich późniejsza emerytura będzie wyższa.
Według "Gazety Wyborczej" w najbliższym czasie prokuratorzy zbadają dokumentację zjazdów w Katowickim Holdingu Węglowym. Należy do niego kopalnia "Wieczorek", w której pracuje związkowiec opisany wczoraj przez dziennik. Prawdopodobnie prześwietlone zostaną też pozostałe spółki węglowe: Kompania Węglowa i Jastrzębska Spółka Węglowa.
"Gazeta Wyborcza"/kry/dabr