Nauczyciele skarżą się także - pisze "Gazeta Wyborcza" - że pieniądze na olimpiady napływają w ratach i że egzaminatorzy muszą zakładać własne środki, aby w ogóle przeprowadzić zaplanowane konkursy. Kilkunastu naukowców napisało w tej sprawie list otwarty do premiera. Podkreślają, że olimpiady odbywają się wciąż jeszcze tylko dlatego, że organizatorzy poczuwają się do odpowiedzialności za ten element polskiej oświaty.
Więcej na ten temat - w "Gazecie Wyborczej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Gazeta Wyborcza"/jm/kry