Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - Rosomak na Skrzypczaka

0
Podziel się:

"Gazeta Wyborcza" pisze, że prokuratura chce wkrótce postawić zarzuty generałowi Waldemarowi Skrzypczakowi. Według niej, Skrzypczak miał wysłać do Czadu transportery niebezpieczne dla stacjonujących tam polskich żołnierzy.

Według Prokuratury Wojskowej wadę rosomaków jeszcze przed transportem do Czadu wykryli eksperci z Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku. Uniemożliwia ona używanie transporterów w warunkach bojowych. Przy nachyleniu większym niż 5 stopni - na przykład przy wjeździe na krawężnik - mechanizm obrotowy wieżyczki może żołnierzom z załogi poucinać ręce. Rosomaki mogą się więc poruszać tylko z zablokowaną wieżą. Mimo takiej ekspertyzy transportery wysłano do Czadu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Prokuratorzy badają, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przy zakupie i wysłaniu rosomaków. Uprawnienia miałby przekroczyć generał Skrzypczak, bo jako dowódca wojsk lądowych podjął decyzję, że transportery - mimo negatywnej oceny ekspertów - mają jechać do Czadu.
Sma generał Skrzypczak twierdzi, że o wadach wieżyczek nic nie wiedział, a dwa miesiące później specjalna komisja MON odebrała rosomaki w Czadzie jako sprawne. W jego opinii cała sprawa to dalszy ciąg nagonki na jego osobę. Szczegóły w "Gazecie Wyborczej".

"Gazeta Wyborcza"/kry/MagM

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)