Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Newsweek" Rozpracować Dziwisza

0
Podziel się:

Wielu spośród przyjaciół kardynała Stanisława Dziwisza figuruje w aktach bezpieki jako TW - pisze "Newsweek". Tygodnik wymienia ich nazwiska. W kartotekach SB jako tajni współpracownicy figurują księża: Janusz Bielański, Mieczysław Łukaszczyk, Jan Łasut, Michał Jagosz oraz Mirosław Drozdek.

"Newsweek" pisze, że Służba Bezpieczeństwa zaczęła wielką grę operacyjną w środowisku duchownych tuż po wyborze Polaka na papieża. SB chciało wiedzieć wszystko o najbliższym otoczeniu Karola Wojtyły. Zarzucili więc sieć na jego najbliższych współpracowników. Tygodnik tłumaczy, że księża stali się obiektem zainteresowania funkcjonariuszy na przełomie lat 50-tych i 60-tych. Stosowano różne metody - od obietnic po groźby. Duchowni podczas rozmów z funkcjonariuszami przekazywali różnorodne informacje. Czasami sądzili, że są one błahe. Jednak, jak wskazuje "Newsweek", SB interesowało się wszystkim. W sprawie Karola Wojtyły postawiono 140 problemów i pytań do rozpracowania, w tym między innymi "jak często kardynał się goli?" czy "kiedy jada obiady?".
Gazeta pisze, że Stanisława Dziwisza nie udało się złamać esbekom. Był on postrzegany jako osoba spokojna, małomówna i bardzo dyskretna. Dlatego zapewne arcybiskup Wojtyła wybrał go na swojego bliskiego współpracownika. I dlatego też zamiast z samym księdzem Dziwiszem, nawiązano kontakty z jego znajomymi i przyjaciółmi.
"Newsweek" opisuje poszczególne przypadki duchownych, którzy figurują w aktach SB i co na ich temat widnieje w teczkach - motywy, formy współpracy i profity. Autor artykułu wskazuje, że polski kościół czeka teraz w najbliższych miesiącach wielkie trzęsienie ziemi, bo coraz więcej historyków sięga do archiwów IPN.
Więcej o tajnych współpracownikach w środowisku Stanisława Dziwisza - w "Newsweeku" w artykule Marka Kęskrawca "Rzopracować Dziwisza".

"Newsweek"/kk / mb

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)