Spotkanie jest manifestacją poparcia dla Andrzeja Leppera o którym media mówią, że wkrótce mogą mu zostać postawione zarzuty w sprawie seksafery. Działacze pokazują, że stoją murem za przewodniczącym i oskarżają media o nagonkę i manipulację.
Poparcie dla Leppera było też widoczne w deklaracji programowej, którą odczytała Renata Beger. "Wymyślono i spreparowano wobec nas i przewodniczącego Andrzeja Leppera kolejną aferę. Odnosimy się do takich poczynań naszych przeciwników z pogardą. Kłamstwa gonią kłamstwa. Odrzucamy je. Pokonamy je. Sprawiedliwość zwycięży" - czytała Beger.
Z kolei Krzysztof Filipek zapewnia, że nie ma powodów do obaw o los Andrzeja Leppera. Mówi, że informacje o możliwych zarzutach dla Leppera to nagonka mediów. "Dzisiaj mówienie o sprawach związanych z seksaferą jest nie na miejscu. Jest powrót mediów do całej sprawy, bo ostatnio był taki okres wyciszenia" - twierdzi Filipek.
Posłanka Danuta Hojarska podkreśla, że wbrew nagonce ze strony mediów, Samoobrona ma na swoim koncie spore sukcesy. "Mamy co świętować. Myśmy od blokad przeszli do sejmu. Nikt tak nie przeszedł. O tym wszystkim świadczą te dzieci z Kaszub, które ze mną przyjechały. Są zadowolone, bo wczoraj zwiedziły Warszawę, a dzisiaj zobaczyły Andrzeja Leppera" - mówiła Hojarska.
Także sam Andrzej Lepper w płomiennym przemówieniu podkreślał, że za nagonką stoją ci, którzy zazdroszczą sukcesów Samoobronie i którzy mają coś na sumieniu.
