Komisja Europejska tłumaczy, że musi przestrzegać reguł i pilnować, by konkurencja na unijnym rynku nie została zakłócona. Te zasady szef europejskich komunistów nazwał absurdalnymi. Dodał, że działania Brukseli doprowadzą do zamknięcia historycznej stoczni, zatrudniającej ponad 3 tysiące osób. Francis Wurtz wezwał do solidarności ze stoczniowcami, którzy w piątek, w 27 rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, będą manifestować w belgijskiej stolicy.
Nie wiadomo, kiedy Komisja Europejska podejmie decyzje w sprawie Stoczni Gdańskiej. Nieoficjalnie mówi się, że może to nastąpić dopiero pod koniec października. Oficjalnie Bruksela mówi jedynie, że analizuje plany redukcji mocy produkcyjnych przysłane z Gdańska. Komisja Europejska zaprzecza też, by na jej decyzję miały wpływ ewentualne wybory w Polsce i kończące się prace nad unijnym traktatem, reformującym Unię.