Poseł Adam Szejnfeld podkreślił, że dobre wyniki poskiej gospodarki nie są zasługą rządu, bo zawdzięczamy ją przede wszystkim działalności przedsiębiorców, a także niezależnym od rządu instytucjom odpowiedzialnym za utrzymywanie inflacji na niskim poziomie. "Tak dobre efekty przy tak złej działalności rządu mogą być osiągane tylko w krótkim okresie czasu" - zaznaczył Adam Szejnfeld dodając, że rozwojowi trzeba pomagać.
Poseł Platformy Obywatelskiej wytknął rządowi, że wbrew programowi taniego państwa, zatrudnienie w administracji zwiększono o 7 tysięcy osób. Wzrosły koszty utrzymywania administracji publicznej, bo powstały też nowe urzędy i planowane są nowe agencje. Adam Szejnfeld skrytykował również likwidację korpusu służby cywilnej, co - jak powiedział - może doprowadzić do upolitycznienia kadry urzędniczej.
Adam Szejnfeld zwrócił także uwagę, że dług publiczny wzrósł w tym roku do 49,2 procent PKB, a w przyszłym roku przekroczy 50 procent, co - jak podkreślił poseł Platformy - jest groźne w kontekście wejścia Polski do strefy euro. Platforma Obywatelska krytykuje także rząd za to, że nie podjął działań zmniejszających koszty pracy i koszty produkcji. Wytyka mu również zahamowanie procesu prywatyzacji.