Piotr Kownacki powiedział dziennikarzom, że obecność Lecha Kaczyńskiego na tak ważnym tematycznie spotkaniu przywódców krajów Unii Europejskiej jest niezbędna. Wyjaśnił, że szczyt UE będzie poświęcony sprawom, którymi szczególne są zainteresowane kraje w przeszłości poddane dominacji wschodniego sąsiada - ZSRR.
Pełniący obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki dodał, że polityka Rosji, która zdaje się dążyć do odbudowy swojej imperialnej pozycji, jest niepokojąca.
Piotr Kownacki powiedział, że prezydent Kaczyński zaprezentuje podczas szczytu stanowisko polskie, ale i krajów bałtyckich, na temat kryzysu w Gruzji. Podzieli się też refleksjami i spostrzeżeniami ze swojej wizyty w Tbilisi. Minister dodał, że w tej chwili najważniejsze jest, aby Unia Europejska mówiła jednym głosem - stanowczo i jednoznacznie. Piotr Kownacki zaznaczył, że Unia nie może ulegać "polityce faktów dokonanych", czyli - jak wyjaśnił - "takiemu stawianiu sprawy, że jeśli Rosja określi, że jakiś obszar jest strefą jej wpływów, może tam zaprowadzać własne porządki".
"Dziś to dotyczy Kaukazu, jutro - Ukrainy, a pojutrze - niech każdy sam sobie dopowie, kogo może to dotyczyć" - dodał minister.
W poniedziałkowym szczycie Unii Europejskiej ma też wziąć udział premier Donald Tusk. W piątek w samo południe w Sopocie szczegóły spotkania Wspólnoty omówią szef rządu i prezydent Lech Kaczyński.