Poprawki do prawa prasowego miały umożliwiać udzielenie ostrzeżeń mediom za publikowanie niesprawdzonych wiadomości. Po trzech takich ostrzeżeniach sąd miałby prawo zakazać działalności mediów podających niesprawdzone informacje.
Zarząd prawny działający przy prezydencie Rosji uznał jednak, że rosyjskie prawo już przewiduje karę za rozpowszechnianie niesprawdzonych informacji i poprawki do prawa prasowego mogłyby jedynie doprowadzić do pogorszenia normalnego funkcjonowania mediów.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Rosyjskich z zadowoleniem przyjęło prośbę prezydenta o wycofaniu poprawek. Dmitrij Miedwiediew podczas inauguracji powiedział, że najważniejszy dla Rosji jest rozwój swobód obywatelskich i gospodarczych. Niedawno wspomniał, że media powinny być pomocne w walce z korupcją.