W Stanach Zjednoczonych ostatnie przygotowania do najważniejszego wydarzenia sportowego w tym kraju - finał ligi futbolu amerykańskiego czyli Super Bowl. Mecz odbędzie się na stadionie East Rutherford w New Jersey.
Nie ma drugiego wydarzenia, które przyciąga przed ekrany tak wielu Amerykanów. Dziś wieczorem przed telewizorami w USA zasiądzie 170 milionów widzów. Większość z nich będzie oglądać mecz w towarzystwie przyjaciół i znajomych. Podczas superbowlowych imprez Amerykanie zjedzą miliard 250 milionów skrzydełek kurczaka, ponad 100 milionów kawałków pizzy.
Rzesze fanów futbolu zapełnią bary sportowe. Oglądając mecz pomiędzy Denver Broncos i Seattle Seahawks Amerykanie wypijają więcej piwa niż w dzień Świętego Patryka. Satyrycy żartują, że fani obu drużyn będą dziś w wyjątkowo dobrych nastrojach ponieważ oba stany zalegalizowały niedawno palenie marihuany.
Jedną z atrakcji widowiska są reklamy telewizyjne, które przygotowywane są specjalnie na Super Bowl. W tym roku 30-sekundowy spot kosztuje 4,5 miliona dolarów. Atrakcją wieczoru będzie występ w przerwie meczu Bruno Marsa i zespołu Red Hot Chilli Peppers. Super Bowl będą oglądać nawet astronauci na Międzynarodowej stacji kosmicznej.
Niektórzy proponują, aby poniedziałek po Super Bowl ogłosić w USA dniem wolnym od pracy. Jest to bowiem najmniej produktywny dzień w roku, gdyż miliony Amerykanów pójdą na zwolnienie chorobowe z powodu kaca i przejedzenia.
Informacyjna Agencja Radiowa
