Tadeusz Mazowiecki mówił, że w czasie, gdy pisano konstytucję, miała ona wielu krytyków. Podkreślił, że negatywne oceny były często niesprawiedliwe. Tadeusz Mazowiecki zaznaczył też, że przewlekanie okresu bez konstytucji byłoby dla Polski niekorzystne. Według niego wszyscy - zwolennicy i przeciwnicy - muszą uznać, że ustawa zasadnicza była czynnikiem stabilizującym. Dodał, że należy się zastanowić, jak wyglądałaby droga Polski do Unii Europejskije i NATO, gdyby nie uchwalono konstytucji.
Tadeusz Mazowiecki przyznał też, że konstytucja nie jest idealna. Jego zdaniem, nie rozwiązano w niej wielu spraw, jest za długa oraz za wiele w niej artykułów, które są obietnicami programowymi, a nie normami. Według byłego premiera, po pewnych doświadczeniach konstytucję trzeba ulepszać. Tadeusz Mazowiecki podkreślił, że nie można tego robić wyrywkowo i dla doraźnych celów politycznych. Dodał, że ten, kto zmienia konstytucję, powinien pamiętać, że pisze ją nie tylko dla siebie, lecz również dla swoich przeciwników.