Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa - wojsko - pomnik

0
Podziel się:

Na terenie Akademii Obrony Narodowej na warszawskim Rembertowie odsłonięto pomnik ku czci absolwentów i wykładowców tej szkoły, zamordowanych po drugiej wojnie światowej w okresie stalinowskim. Tablicę z nazwiskami szesnastu wyższych oficerów Wojska Polskiego odsłonił Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Stanisław Koziej, rodziny pomordowanych, duchowni, a także lokalne władze.

Szef komitetu organizacyjnego budowy pomnika pułkownik w stanie spoczynku Jan Pasternak dziękował przybyłym za pamięć o zamordowanych wykładowcach między innymi Akademii Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Przypomniał, że pomordowani byli tymi nielicznymi oficerami, którzy nie trafili do Katynia. Pułkownik Jan Pasternak mówił, że Zbrodnia Katyńska została w ten sposób "dokończona rękami Polaków".
Podczas uroczystości szef BBN generał Stanisław Koziej odczytał list od Bronisława Komorowskiego. W liście prezydent napisał, że oficerowie zginęli, bo byli zagrożeniem dla obcej potęgi. Straceni mieli być naznaczeni piętnem hańby i niepamięci. Ten plan się jednak nie powiódł. Oficerowie odeszli w chwale bohaterów, ponieśli śmierć w obronie wolności, honoru i Ojczyzny" - napisał prezydent.
Podczas uroczystości głos zabrała również bratanica jednego z wykładowców majora Zefiryna Machalli, Marzena Machalla-Orawińska. Jak powiedziała, dzięki pomnikowi kolejne pokolenia nie zapomną o zamordowanych. Podkreśliła, że należy podtrzymywać w pamięci potomnych tamtych wydarzeń, tego, że można żyć, będąc wiernym wyznawanym wartościom.
Na symbolicznej liście ofiar znajdują się nazwiska między innymi generałów brygady Leopolda Okulickiego pseudonim "Niedźwiadek", Kazimierza Tumidajskiego i Franciszka Hermana.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)