Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro o agentach pod przykryciem i singlu inspirowanym

0
Podziel się:

Ziobro-próba zamachu

Zbigniew Ziobro ma wątpliwości, czy zagrożenie zamachem na Sejm było realne, czy też może wytworzone przez służby. Rano prokuratura i ABW poinformowały o udaremnionych przygotowaniach do zamachu na polskie władze. Niedoszły sprawca, 45. letni pracownik naukowy z Krakowa miał gromadzić materiały wybuchowe i zamierzał ich użyć w okolicach Sejmu. Postępowanie trwało rok.
Według lidera Solidarnej Polski ujawnione okoliczności nasuwają szereg pytań - zwłaszcza byłemu prokuratorowi generalnemu.
Zbigniew Ziobro zastanawia się, dlaczego z zatrzymaniem niedoszłego zamachowca nie zaczekano do momentu, kiedy można by mu postawić dalej idące zarzuty oraz dlaczego nie zatrzymano pozostałych członków grupy przygotowującej zamach.
To, że pozostałe osoby zostały przesłuchane tylko w charakterze świadków, oznacza jego zdaniem, że mogły być one po prostu agentami pod przykryciem, a zamachowiec - być może radykał o ekscentrycznych poglądach - był "singlem" inspirowanym przez tychże funkcjonariuszy.
Zbigniew Ziobro pytał też, gdzie jest inspirator, o którym mówi prokuratura, czyli "głowa przedsięwzięcia terrorystycznego" i czy nie jest nią czasem funkcjonariusz służb specjalnych podległych rządowi Donalda Tuska.
Europoseł zwrócił uwagę, że materiałem ilustrującym zagrożenie był między innymi film z 2000 roku. Zastanawiał się, czy już 12 lat temu "ten człowiek" przygotowywał się do zamachu na prezydenta Komorowskiego i Donalda Tuska.
"Służby bywają usłużne" - podkreślił lider Solidarnej Polski.
Dodał, że niczego nie przesądza i "wstępnie" gratuluje szefowi ABW. Poinformował, że Solidarna Polska będzie w Sejmie domagać się rzetelnego i skrupulatnego przedstawienia wszystkich faktów w sprawie wykrycia niedoszłego zamachowca.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)