1,6 mld zł pozostanie w tym roku na kontach Narodowego Funduszu Zdrowia - takie szacunkowe dane podała podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia wiceprezes NFZ Dorota Puka.
Jeszcze kilka dni temu minister zdrowia Ewa Kopacz podawała, że środków, których Fundusz nie wykorzysta w tym roku, jest 990 mln zł. Kopacz chciała, by pieniądze te jak najszybciej trafiły do świadczeniodawców i były przeznaczone m.in. na wzrost wyceny punktu (na podstawie którego wyceniania jest praca lekarzy) i koszta zmiany organizacji pracy po wejściu w życie przepisów o ograniczonym czasie pracy lekarzy.
Nadwyżka NFZ może być ponownie rozdysponowana po zakończeniu bilansu roku, czyli po pierwszym kwartale roku następnego, a więc w kwietniu 2008 r.
Podczas posiedzenia komisji NFZ przedstawił projekt swojego planu finansowego na ostatni kwartał 2007 r. Problem w tym, że 21 listopada przedstawił już taki projekt i wówczas nie uzyskał on pozytywnej opinii komisji zdrowia.
W nowej wersji projektu nie ma - w porównaniu z poprzednią wersją - 339 mln zł, które miały być przeznaczone na świadczenia medyczne (m.in. zmniejszenie kolejek do specjalistów).
Marek Balicki (LiD) uznał, że NFZ próbuje w ten sposób ukryć powody zmiany projektu. Krzysztof Sońta (PiS) powiedział, że obawia się, iż pieniądze te schowano "pod dywan" z założeniem przeznaczenia ich na przyszłoroczne podwyżki wyceny punktu. Sońta podkreślał, że w jego okręgu wyborczym tj. w Radomiu, dyrektorzy szpitali liczyli na pieniądze z NFZ w ostatnim kwartale roku, bo miały one pokryć koszta związane z podwyżkami dla strajkujących lekarzy.
Wiceprezes NFZ Dorota Puka nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego Fundusz zdecydował się na tak znaczącą zmianę planu finansowego w ostatnim kwartale tego roku.
Wyjaśnił to dopiero wiceminister zdrowia Krzysztof Grzegorek. W jego opinii, gdyby owe 339 mln zł zostało zapisane w planie na końcówkę tego roku, faktycznie pieniądze mogłyby być wykorzystane w czerwcu roku przyszłego. Dodał, że ideą resortu zdrowia było, by środki te nie były blokowane na kosztach oddziałów NFZ, tylko wykorzystane na koszta zmian związanych ze zmianą organizacji czasu pracy lekarzy.
Komisja zwróciła się do prawników o poradę, czy może ponownie rozpatrywać projekt planu finansowego NFZ w sytuacji, gdy miesiąc temu negatywnie już jeden projekt zaopiniowała. Ekspertyza ma być gotowa na czwartek.
Zgodnie z prawem, każdy projekt zmian w planie finansowym NFZ muszą zaopiniować sejmowe komisje zdrowia i finansów. Ich zdanie nie jest jednak wiążące dla podejmującego decyzje w tej sprawie ministra zdrowia.(PAP)
bos/ bno/ mhr/
