Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chlebowski: jedyna oferta PO dla LiD w mediach publicznych to nowa jakość

0
Podziel się:

Żadnych stanowisk, żadnych funkcji; jedyna
oferta PO dla LiD w mediach publicznych to "nowa jakość" -
powiedział szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Zapowiedział jednak,
że PO będzie rozmawiać z lewicą. Z kolei SLD "kategorycznie"
zaprzecza, by prowadzone były jakiekolwiek "negocjacje w sprawie
mediów publicznych".

Żadnych stanowisk, żadnych funkcji; jedyna oferta PO dla LiD w mediach publicznych to "nowa jakość" - powiedział szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Zapowiedział jednak, że PO będzie rozmawiać z lewicą. Z kolei SLD "kategorycznie" zaprzecza, by prowadzone były jakiekolwiek "negocjacje w sprawie mediów publicznych".

Szef klubu PO odniósł się w ten sposób do wtorkowych doniesień "Dziennika", według którego jeszcze w tym tygodniu Platforma ma wrócić do negocjacji z LiD w sprawie znowelizowanej ustawy medialnej. "Dz" napisał też, że w imieniu PiS negocjacje z lewicą prowadzi prezes TVP Andrzej Urbański, który miał złożyć Sojuszowi propozycję obsadzenie stanowiska wiceprezesa TVP w zamian za podtrzymanie ewentualnego weta prezydenta do nowelizacji ustawy o rtv.

"Oczywiście będziemy rozmawiać z lewicą. Musimy zbudować skuteczną większość na wypadek zgłoszonego weta pana prezydenta" - powiedział Chlebowski we wtorek dziennikarzom.

"To co chcemy zaproponować LiD, to przede wszystkim nową jakość w mediach publicznych - żadnych stanowisk, żadnych funkcji. Po drugie, nie zdziwiłbym się, gdyby rzeczywiście politycy PiS, w obawie przed utratą pozycji przez takich dżentelmenów jak pan Urbański, kusili Lewicę jednak wnioskiem o odrzucenie tej ustawy" - dodał.

Informacjom "Dz" "kategorycznie" zaprzeczył SLD. "Sojusz Lewicy Demokratycznej kategorycznie zaprzecza tym doniesieniom i oświadcza, iż nie są prowadzone żadne negocjacje w sprawie mediów publicznych" - napisał Sojusz w oświadczeniu przekazanym we wtorek PAP.

"Sytuacja w publicznych mediach jest krytyczna, a propozycje zawarte w przyjętej przez PO i PSL ustawie nie rozwiązują problemu - czyli zapowiadanego odpolitycznienia publicznej telewizji i radia" - napisano w komunikacie.

"Lewica i Demokraci głosowali przeciwko propozycjom Platformy Obywatelskiej. Ustawa aktualnie znajduje się w Senacie, a ostateczne stanowisko posłowie zajmą w zależności od zmian dokonanych przez Senat" - głosi oświadczenie.

Jerzy Szmajdziński (SLD) przyznał jednak we wtorek w Radiu ZET, że kilka tygodni temu odbyła się rozmowa polityków Sojuszu, m.in. sekretarza generalnego partii Grzegorza Napieralskiego z prezesem TVP Andrzejem Urbańskim.

"Kilka tygodni temu Andrzej Urbański przekazywał swoje opinie dotyczące ustawy, dotyczące funkcjonowania abonamentu (...) nas nie musiał przekonywać, ale jak zaprosił na rozmowę, to dlaczego mieli nie pójść" - dodał.

Szmajdziński zapowiedział, że jeśli Senat, który zajmuje się obecnie nowelizacją ustawy o rtv nie zmieni zasadniczych rozwiązań, jakie są tam proponowane, to lewica poprze ewentualne weto prezydenta do ustawy.

Wyjaśnił, że Sojusz nie zgadza się przede wszystkim na odebranie większości dotychczasowych uprawnień Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (w tym koncesyjnych) i przekazanie ich do Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Wątpliwości co do zgodności części z tych przepisów z konstytucją wyraziło też senackie biuro legislacyjne. Chlebowski zapewnił natomiast, że Platforma zleciła "ekspertyzy prawne, które wyraźnie wskazują, że kompetencje, które przypisano UKE są zgodne z polską konstytucją i wcale nie uszczuplają kompetencji zapisanych w konstytucji dla KRRiT".

Chlebowski zapowiedział także, że być może już na najbliższym posiedzeniu Sejmu pod obrady trafi projekt likwidacji abonamentu dla emerytów i rencistów.

Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji przekazuje większość kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w tym przyznawanie koncesji, kontrolowanie nadawców (z wyjątkiem kontroli programowej), przyznawanie lub odbieranie statusu nadawcy społecznego, do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Nowela zmienia też sposób powoływania KRRiT oraz zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia.

Senat oceni tę nowelę 10 kwietnia. Pracująca nad projektem senacka komisja gospodarki narodowej opowiedziała się za przywróceniem (wykreślonych w Sejmie) kompetencji Ministra Skarbu Państwa do odwoływania członków zarządów w mediach publicznych.

Zgodnie ze zgłoszoną przez PO poprawką minister byłby uprawniony do odwołania członka zarządu w TVP i Polskim Radiu w przypadku: zaistnienia okoliczności trwale uniemożliwiającej sprawowanie funkcji, działania na szkodę spółki potwierdzonego niezależnym audytem i naruszenia przepisów o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby publiczne.

Chlebowski podkreślił, że przywrócenie kompetencji MSP w ustawie jest efektem wyników audytu w TVP, "w którym jest mowa o ogromnych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu telewizji publicznej". "Uznaliśmy argumenty ministra skarbu, że w przypadku właśnie takich zjawisk z jakimi mamy do czynienia ostatnio, musi mieć możliwość wnioskowania o odwołanie członków zarządu" - mówił Chlebowski.

Podkreślił jednocześnie, że to, co zostało zaproponowane w poprawce Senatu "nie przywraca ministrowi skarbu takich kompetencji, jakie miał w pierwotnym projekcie o KRRiT". (PAP)

js/ gdy/ agy/ malk/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)