Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Danecki: pozwolić decydować Irakijczykom

0
Podziel się:

Wojska amerykańskie w Iraku powinny zostać
zastąpione siłami międzynarodowymi, a o przyszłości kraju muszą
zdecydować sami Irakijczycy - ocenia w przeddzień czwartej
rocznicy inwazji na Irak arabista prof. Janusz Danecki.

Wojska amerykańskie w Iraku powinny zostać zastąpione siłami międzynarodowymi, a o przyszłości kraju muszą zdecydować sami Irakijczycy - ocenia w przeddzień czwartej rocznicy inwazji na Irak arabista prof. Janusz Danecki.

"Tego, co się stało, nie można pod żadnym względem ocenić pozytywnie. Wprawdzie kraj został uwolniony od satrapy, ale też doprowadzony do wojny domowej" - powiedział PAP w poniedziałek Danecki. We wtorek mijają cztery lata od rozpoczęcia amerykańskiego najazdu na Irak.

Do najcięższych błędów Amerykanów zaliczył rozwiązanie wojska i policji. "I to od najwyższego szczebla do najniższego. To doprowadziło do chaosu. Nie da się panować nad sporym państwem tylko za pomocą stu tysięcy obcych żołnierzy" - zaznaczył. Dodał, że za wiele błędów odpowiada osobiście prezydent George W. Bush, który nie słuchał amerykańskich ekspertów. "Brytyjczycy też mają swoje doświadczenia i wiedzą, że Irakijczycy nie dają sobie w kaszę dmuchać" - przypomniał.

Zdaniem orientalisty, niekorzystny byłby rozpad Iraku na trzy państwa - sunnickie, szyickie i kurdyjskie.Lepsza byłaby od tego "nawet luźna federacja". "Kurdowie byliby źródłem niepokoju dla całego Bliskiego Wschodu, Irak - jako taki - był gwarancją pewnego spokoju i równowagi sił" - ocenia Danecki.

Jego zdaniem, nie można się spodziewać zmiany polityki irackiej po obecnej amerykańskiej administracji, zmiany wprowadzą dopiero demokraci, ale i wtedy nagłe wycofanie wojsk nie będzie możliwe, by nie pogorszyć sytuacji w Iraku. Według Daneckiego, miejsce wojsk amerykańskich powinny zająć siły międzynarodowe, choć dziś trudniej zrealizować ten wariant niż tuż po inwazji. "Wprowadzenie instytucji międzynarodowych było dobrym pomysłem na samym początku. Dziś sami Irakijczycy muszą zdecydować o przyszłości kraju. Sytuacja w Iraku jest trudna, ale nie aż tak jak na przykład w Somalii, Irakijczycy mają więcej doświadczenia politycznego i mogliby się zorganizować" - uważa Danecki. (PAP)

brw/ itm/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)