Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Lekarz oskarżony o korupcję w związku z zaświadczeniami dla WKU

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała do
sądu akt oskarżenia przeciwko lekarzowi, któremu zarzuciła
korupcję w związku z wydawaniem zaświadczeń, jakie miały być użyte
przed Wojskową Komisją Lekarską.

Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko lekarzowi, któremu zarzuciła korupcję w związku z wydawaniem zaświadczeń, jakie miały być użyte przed Wojskową Komisją Lekarską.

"Dokumenty uzyskane od lekarza poświadczały nieprawdę i miały pomóc osobom, które chciały uniknąć wojska, w uzyskaniu orzeczenia o niezdolności do pełnienia służby" - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka legnickiej prokuratury, Liliana Łukasiewicz.

Do przestępstwa doszło pięć lat temu, a wyszło ono na jaw podczas innego śledztwa, dotyczącego korupcji w Wojskowej Komisji Uzupełnień w Głogowie.

"Postępowanie to zakończyło się już aktem oskarżenia, ale skierowanym do Prokuratury Garnizonowej w Poznaniu. Wyłączono z niego wątek dotyczący osób cywilnych, w tym legnickiego lekarza i pięciu mężczyzn zainteresowanych tym, aby nie odbywać służby wojskowej" - wyjaśniła prokurator.

Ustalono, że cały proceder zorganizował Mariusz K., który jest oskarżony w głównym wątku sprawy, dotyczącym nieprawidłowości w WKU.

Mężczyzna ten wcześniej sam załatwił sobie odroczenie służby wojskowej. Powołując się na wpływy w WKU w Głogowie twierdził, że może takie sprawy załatwić także innym. W latach 2000 i 2001 zgłosiło się do niego pięciu mężczyzn, zainteresowanych uzyskaniem zmiany kategorii zdrowia. Byli wśród nich górnicy oraz nauczyciel.

"Mariusz K. za zorganizowanie procederu przyjmował łapówki od 2 do 5 tys. zł; łącznie blisko 20 tys. zł. Jednemu z legnickich lekarzy, Januszowi G. zaproponował łapówkę za wydanie odpowiednich zaświadczeń, pozwalających na uzyskanie orzeczenia o nieprzydatności do służby wojskowej" - powiedziała rzeczniczka.

Według prokuratury, lekarz za spreparowanie odpowiednich dokumentów dla każdego z pięciu mężczyzn otrzymał w sumie 750 zł.

"Mężczyźni posłużyli się wystawionymi przez tego lekarza zaświadczeniami, ale z uwagi na wątpliwości Wojskowej Komisji Lekarskiej przeprowadzono powtórne badania, obalające wcześniejsze diagnozy" - powiedziała rzeczniczka.

Lekarzowi, jako osobie pełniącej funkcję publiczną, zarzucono poświadczenie nieprawdy w wystawionych zaświadczeniach i przyjęcie za to korzyści majątkowej. Grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. Janusz G. częściowo przyznał się do postawionych mu zarzutów.

Oskarżono także pięciu mężczyzn, dla których wystawiono zaświadczenia. Mężczyźni przyznali się do winy i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Z prokuratorem wynegocjowali kary od roku do półtora roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 2 lata oraz kary grzywny od 500 do 1 tys. zł.(PAP)

msj/ bno/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)