Znajdziemy godne miejsce dla złotej róży, którą w piątek papież Benedykt XVI podarował Jasnej Górze - powiedział PAP generał Zakonu Paulinów o. Izydor Matuszewski.
"Mieliśmy już jedną w darze od Jana Pawła II, która znajduje się na ołtarzu w Kaplicy Matki Bożej przy Cudownym Wizerunku - powiedział o. Izydor. - Ze względu na kształt róży, którą dzisiaj przywiózł Ojciec Święty, a której nie mógł przywieźć papież Paweł VI w 1966 roku, musimy znaleźć dla niej równie godne miejsce. Na pewno zawiśnie w godnym miejscu obok wizerunku Czarnej Madonny" - zapewnił.
Papież Benedykt XVI przekazał gospodarzom Jasnej Góry - ojcom paulinom - złotą różę. Miała ona być darem papieża Pawła VI z okazji tysiąclecia chrztu Polski w 1966 roku, jednak Paweł VI nie dostał zgody od władz komunistycznych na przyjazd do Polski.
Wcześniej niż zapowiadano, po odlocie Ojca Świętego z Częstochowy, otwarto jasnogórskie sanktuarium dla wiernych. Większość pielgrzymów poczekała aż helikoptery z papieską świtą i Benedyktem XVI wzbiją się w powietrze i dopiero wówczas rozeszła się do domów.
Około tysiąca osób tuż przed godz. 21 weszło do otwartej Kaplicy Matki Bożej, by uczestniczyć w Apelu Jasnogórskim. Prowadzący tę modlitwę metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak podziękował wiernym, że tak licznie stawili się na spotkanie z Ojcem Świętym i tak gorąco go przyjęli.
Wieczorem otwarto dla samochodów ulice w rejonie sanktuarium. (PAP)
jkp/ jra/
