Europejscy Zieloni rozmawiali w Poznaniu o oczekiwaniach wobec polskiej prezydencji. Dla nich priorytetowe kwestie to ograniczenie kryzysu finansowego w Unii, współpraca z krajami sąsiadującymi z UE, w tym arabskimi, oraz promowanie "zielonej energii".
W czwartek i piątek w Poznaniu odbywała się konferencja "Przemiany w Europie: w jaki sposób najlepiej sprostać wyzwaniom politycznym i gospodarczym w czasach globalizacji". Zorganizowali ją Zieloni-Wolny Sojusz Europejski, Europejska Partia Zielonych i polskie ugrupowanie Zieloni 2004.
"Spotkaliśmy się tu, aby przedstawić między innymi nasze priorytety na okres polskiej prezydencji w UE. Polska może przyczynić się do ograniczenia kryzysu finansowego w UE i wypracowania takich metod, aby podobne kryzysy nie zdarzały się w przyszłości" - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej współprzewodniczący Europejskiej Frakcji Zielonych w Parlamencie Europejskim Daniel Cohn-Bendit.
Jak mówił, Zieloni liczą też na to, że Polska w czasie prezydencji podzieli się swoim doświadczeniem wychodzenia z komunizmu, jeśli chodzi o współpracę z krajami sąsiadującymi z UE. I to nie tylko - jak zaznaczył - w stosunku do krajów ze Wschodu Europy, ale także wobec Arabów. "Polska ma własne doświadczenia w wychodzeniu z totalitaryzmu i może je krajom arabskim przekazać" - stwierdził.
Według niego, trzecia ważna dla Zielonych kwestia to "zielona energia". "Polska podczas prezydencji będzie przygotowywała UE do kolejnego szczytu klimatycznego ONZ i liczymy na to, że zmieni się stosunek polskiego rządu do innowacyjnych technologii energetycznych, i że Polska zaakceptuje unijny plan ograniczenia emisji CO2 o 30 proc. do 2020 roku" - powiedział Cohn-Bendit.
Zdaniem Zielonych działania polskiego rządu, który "upiera się" przy energetyce węglowej i gazowej, a planuje też budowę elektrowni jądrowych, które są - w opinii Zielonych - przestarzałymi technologiami energetycznymi, są niezrozumiałe.
"Przecież polska importuje gaz, teraz nawet węgiel, nie ma też własnego uranu. To was jeszcze bardziej uzależnia od Rosji. Tymczasem inwestując w elektrownie słoneczne i wiatrowe i inne, oparte na odnawialnych źródłach energii, możecie nie tylko uniezależnić się od Rosji, ale także stworzyć setki tysięcy nowych miejsc pracy" - argumentował Cohn-Bendit. (PAP)
kpr/ son/ gma/
