Ministerstwo Obrony USA planuje, że w końcu lipca tego roku w Iraku będzie pozostawało 140.000 amerykańskich żołnierzy; będzie to jeszcze o 8.000 więcej niż w styczniu 2007 roku.
"W Iraku zamierzamy utrzymać w lipcu jeszcze 140.000 żołnierzy" - oznajmił w poniedziałek generał Carter Ham, szef operacyjny w kolegium szefów sztabów.
Gen. Ham zapowiedział także zwiększenie stanu liczebnego wojsk amerykańskich w Afganistanie przed końcem lata tego roku z 28 do 32 tysięcy.
Już obecnie liczba amerykańskich żołnierzy w tym kraju osiągnęła najwyższy poziom od października 2001 roku. Jeszcze wiosną ma być wysłanych do Afganistanu 3.200 marines.
Amerykańscy eksperci wojskowi są zdania, że pięć dodatkowych brygad, które maja wyruszyć do Iraku, pozostanie tam również po lipcu.
Gen. Ham, zapewniając amerykańską opinię publiczną, że nastąpią "dodatkowe redukcje" wojsk w Iraku, dodał, iż byłoby "przedwczesne" podawanie "kalendarza i rytmu" procesu wycofywania wojsk.
"Będzie to zależało od warunków w terenie" - dodał generał.
Obecnie w Iraku walczy 158.000 żołnierzy USA. (PAP)
ik/ mc/
