Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kielce: Rozpoczął się proces ortopedy oskarżonego o korupcję

0
Podziel się:

W kieleckim Sądzie Rejonowym rozpoczął się w
poniedziałek proces, oskarżonego o korupcję, 60-letniego
ordynatora oddziału ortopedii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w
Kielcach.

W kieleckim Sądzie Rejonowym rozpoczął się w poniedziałek proces, oskarżonego o korupcję, 60-letniego ordynatora oddziału ortopedii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Lekarz nie przyznaje się do zarzutów. Powiedział natomiast, że w przypadku części zdarzeń opisywanych przez prokuraturę "uległ presji osób, które wręcz nachalnie i na siłę pozostawiały mu w gabinecie pieniądze". Dodał, że wielokrotnie były to pieniądze o wartości mniejszej niż duży bukiet kwiatów.

Ordynator kategorycznie zakwestionował, by przyjmowanie tych pieniędzy pozostawało w związku z pełnioną przez niego funkcją. Oznajmił, że pieniądze nie miały wpływu na kolejność czy jakość wykonywania zabiegu, a także jego termin czy opiekę medyczną. "Nigdy nie domagałem się jakichkolwiek kwot lub innej formy podziękowania" - powiedział. Według niego, była to "dobrowolnie okazywana wdzięczność po udanym leczeniu".

Ortopeda zakwestionował ustalenia aktu oskarżenia w przypadkach osób, które zaprzeczają, by wręczały mu pieniądze, oraz w tych przypadkach, w których nie ustalono osób je wręczających.

Spośród czterech osób, które oprócz lekarza zasiadły na ławie oskarżonych, dwie nie przyznały się do wręczenia mu pieniędzy twierdząc, że przyniosły lekarzowi w kopertach dokumenty medyczne. Dwie kobiety przyznały się do wręczenia pieniędzy, ale oświadczyły, że nie były to łapówki, lecz wyrazy wdzięczności, i że lekarz nie żądał pieniędzy.

Jeden z oskarżonych powiedział przed sądem, że jest bardzo wdzięczny doktorowi za to, że ten go zoperował, bo teraz chodzenie sprawia mu mniej cierpienia.

Następna rozprawa odbędzie się 8 lutego. Zostaną przesłuchane osoby, które również zostały oskarżone o wręczanie lekarzowi łapówek, ale dobrowolnie poddały się karze i nie zasiadają z nim na ławie oskarżonych.

Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód oskarżyła ordynatora o przyjmowanie korzyści majątkowych lub jej obietnicy w związku z pełnioną funkcją publiczną. W akcie oskarżenia jest mowa o kilkunastu przestępstwach, do których miało dojść od września 2005 roku do 4 stycznia 2007 r., kiedy lekarza zatrzymano. Według prokuratorów, łącznie ordynator przyjął prawie 1600 zł i 200 euro oraz wędliny, jajka i alkohol. Korzyści miał przyjmować za przyjęcie do szpitala, zapewnienie, że osobiście wykona zabieg czy operację, za informację o stanie zdrowia pacjenta. Dowodami w sprawie są m.in. nagrania z gabinetu ordynatora w szpitalu.

Lekarzowi grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

W śledztwie oskarżono również 12 osób, które wręczały lub miały wręczyć łapówki. Część oskarżonych przyznała się i złożyła wnioski o dobrowolne poddanie się karze. (PAP)

agn/ pz/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)