Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja WUG: kolejne relacje i ekspertyzy potwierdzają podejrzenia nieprawidłowości w "Halembie"

0
Podziel się:

(dochodzą wypowiedzi prezesa WUG po zakończeniu obrad)

(dochodzą wypowiedzi prezesa WUG po zakończeniu obrad)

17.1.Katowice (PAP) - Kolejne relacje i ekspertyzy, z których korzysta komisja Wyższego Urzędu Górniczego (WUG), badająca przyczyny katastrofy w kopalni "Halemba", potwierdzają wcześniejsze podejrzenia o nieprawidłowościach, które mogły przyczynić się do tragedii - ocenia prezes WUG Piotr Buchwald.

W środę członkowie komisji spotkali się na trzecim posiedzeniu. Zapoznali się m.in. z wynikami pomiarów, dokonanych w rejonie katastrofy, oraz omówili stan prac nad ekspertyzami, które mają pomóc w wyjaśnieniu okoliczności katastrofy. Do składu komisji dołączyło trzech przedstawicieli resortu spraw wewnętrznych i administracji.

21 listopada po wybuchach metanu i pyłu węglowego w "Halembie" zginęło 23 górników, którzy pracowali przy likwidacji nieczynnej ściany wydobywczej. Podejrzenia nieprawidłowości związane są głównie z oceną tego, jak w kopalni reagowano na dające o sobie znać zagrożenie metanowe w tym rejonie, związane ze zwiększonym wypływem metanu. Ekspertyza w tym zakresie może być jedną z kluczowych dla prac komisji.

"Bardzo cenna jest ekspertyza, która daje nam obraz pracy poszczególnych czujników - metanowych, tlenku węgla, przepływu powietrza. Jej uzupełnieniem są wykonane dodatkowo różnego rodzaju symulacje, związane z pracą całej sieci dyspozytorskiej kopalni" - podkreślił Buchwald.

Dzięki ekspertyzie obrazującej pracę czujników komisja może teraz przeanalizować, czy w kopalni prawidłowo reagowano na sytuację, np. za każdym razem - jak nakazują przepisy - wycofywano załogę w sytuacji przekroczenia dopuszczalnych stężeń metanu.

"Na materiał dotyczący pracy czujników próbujemy teraz nakładać czynności, które były tam wykonywane. Poszczególne roboty mamy mniej lub bardziej dokładnie rejestrowane. Ich pełny obraz odtwarzamy na podstawie dokumentów, zapisów i nakładamy to obraz pracy systemu dyspozytorskiego" - dodał.

Według Buchwalda, kolejne ustalenia komisji nie tylko potwierdzają, że w kopalni mogło dojść do naruszenia przepisów, ale także wskazują, że mogło to mieć miejsce na większą niż sądzono skalę. "Na etapie rozszerzonych ekspertyz dochodzą jeszcze kolejne (podejrzenia nieprawidłowości - PAP). Skala może być oczywiście większa" - potwierdził prezes WUG.

Komisja nie podjęła w środę decyzji dotyczącej możliwego terminu wizji lokalnej w miejscu katastrofy, które zostało odizolowane specjalnymi tamami. Przeanalizowano jednak wyniki pomiarów wentylacyjnych, pobranych zdalnie w tym rejonie. Według prezesa, są one optymistyczne i pozwalają przypuszczać, że wizja będzie możliwa najdalej na początku marca. Przeprowadzenie wizji Buchwald uznał za konieczne.

"Mamy już bardzo dużo precyzyjnych informacji co do różnych przyczyn tego wypadku i przebiegu poszczególnych prac wewnątrz rejonu tej ściany. Ale dopiero wizja odpowie na wiele nurtujących nas jeszcze pytań (...). Bardzo dużo wiemy, natomiast postawienie kropki nad +i+ wymaga przeprowadzenia wizji, żeby ukierunkować etap ostatecznych prac komisji" - mówił.

Członkowie komisji zapoznali się także w środę z wnioskami, wynikającymi z przesłuchań ponad 70 świadków oraz wysłuchali relacji z oględzin chodnika prowadzącego do otamowanego rejonu. 3 stycznia zjechali tam m.in. przedstawiciele nadzoru górniczego, policji i prokuratury. Sporządzono dokumentację zdjęciową. Nie była to jednak formalna wizja lokalna. Wstęp do rejonu, który ze względu na panujące tam warunki- skład atmosfery i zagrożenie pożarowe - został otamowany, jest wciąż niemożliwy.

Komisja zapoznała się również ze stanem prac nad ekspertyzami, które mają pomóc w wyjaśnieniu okoliczności katastrofy. Chodzi o 11 szczegółowych zadań, dotyczących m.in. oceny akcji ratowniczej, analizy zagrożeń: wybuchem pyłu węglowego, metanowego i pożarowego oraz stosowanej profilaktyki, a także możliwości zapalenia metanu od iskier powstałych podczas tarcia liny kołowrotu o elementy metalowe lub pęknięcia łańcucha (zbadają to dwa niezależne ośrodki).

Ekspertyzy przygotowują eksperci m.in. z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) w Katowicach i należącej do niego Kopalni Doświadczalnej "Barbara", Politechniki Śląskiej w Gliwicach, Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie, Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie i Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.

Własne ekspertyzy zleci także prowadząca niezależne śledztwo w sprawie katastrofy prokuratura, która rozważa ponadto powołanie biegłych spoza Polski. Chce dzięki temu zbadać okoliczności tragedii jak najbardziej obiektywnie. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zwróciła się do Ministerstwa Sprawiedliwości o ustalenie, czy za granicą są specjaliści, którzy mogą im pomóc w śledztwie.

Kolejne posiedzenie komisji WUG zaplanowano na 15 lutego. Ustalony na koniec marca termin zakończenia prac Buchwald uznał za niezagrożony. Do tego czasu komisja ma spotkać się jeszcze co najmniej 3-4 razy. (PAP)

mab/ pz/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)