Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w gospodarowaniu majątkiem szpitala im. Kopernika

0
Podziel się:

13.3.Łódź (PAP) - Łódzka prokuratura i delegatura ABW prowadzą
śledztwo w sprawie nieprawidłowości w gospodarowaniu majątkiem i
finansowaniu Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. M.
Kopernika w Łodzi. Śledztwo dotyczy m.in. zadłużenia placówki i
sprawy rozliczeń między szpitalem a prywatną spółką, prowadzącą na
jego terenie pracownię kardiologii interwencyjnej.

13.3.Łódź (PAP) - Łódzka prokuratura i delegatura ABW prowadzą śledztwo w sprawie nieprawidłowości w gospodarowaniu majątkiem i finansowaniu Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. M. Kopernika w Łodzi. Śledztwo dotyczy m.in. zadłużenia placówki i sprawy rozliczeń między szpitalem a prywatną spółką, prowadzącą na jego terenie pracownię kardiologii interwencyjnej.

Śledztwo zostało wszczęte na przełomie roku po doniesieniu złożonym do prokuratury przez zarząd województwa łódzkiego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez odwołanego w grudniu dyrektora szpitala im. Kopernika (Urząd Marszałkowski jest organem założycielskim placówki).

Według władz województwa, wyniki kontroli, dotyczącej funkcjonowania placówki w 2004 roku i ub. roku, wskazują na nieprawidłowości w gospodarowaniu majątkiem szpitala. Jako powód odwołania ówczesnego dyrektora szpitala Józefa Tazbira, zarząd województwa podawał rosnące długi placówki, które pod koniec ub. roku sięgały ponad 127 mln zł.

Jak poinformował PAP w poniedziałek rzecznik łódzkiej delegatury ABW Wojciech Barański, śledztwo obejmuje kilka wątków dotyczących nieprawidłowości w finansach szpitala. Chodzi m.in. o sprawę rosnącego zadłużenia placówki, funkcjonowania pracowni hemodynamiki prowadzonej przez prywatną spółkę, sprzedaży udziałów w spółce przez szpital oraz rozliczeń między spółką a szpitalem.

Według informacji uzyskanych w szpitalu, pracownię hemodynamiki, w której leczeni są pacjenci m.in. z zawałami serca otwarto w placówce w październiku 2004 roku. Pracownię prowadzi spółka Kopernik, w której początkowo większość udziałów (83 proc.) miał szpital. Zgodnie z zawartą ze spółką umową, szpital - mimo braku kontraktu z NFZ na tego typu świadczenia - miał miesięcznie płacić spółce niemal 1,2 mln zł na zabiegi. W ub. roku w drodze przetargu szpital odsprzedał większość swoich udziałów w spółce Kopernik - 63 proc. - prywatnej spółce Lux-Med.

"Badamy m.in. czy doszło do nieprawidłowości w rozliczeniach między szpitalem a spółką, prowadzącą pracownię kardiologii interwencyjnej. Sprawdzamy, czy było zasadne podpisywanie takiej umowy i czy nie spowodowało to strat dla Skarbu Państwa" - wyjaśnił Barański. W ramach śledztwa zabezpieczono dokumentację; trwają także przesłuchania m.in. kontrolerów Urzędu Marszałkowskiego. Dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka szpitala im. Kopernika Adriana Sikora, w tym roku szpital po raz pierwszy podpisał kontrakt z NFZ na finansowanie usług na oddziale hemodynamiki - na te świadczenia placówka otrzyma w tym roku 4,5 mln zł.

"Obecnie rozpoczęliśmy renegocjacje umowy ze spółką, ponieważ uznaliśmy, że dotychczasowa umowa nie jest zbyt korzystna. Chcemy płacić spółce zgodnie z limitem przyznanym przez NFZ - czyli nie 1,2 mln zł, ale ok. 400 tys. zł miesięcznie" - dodała Sikora. Według niej, może to spowodować ograniczenie ilości wykonywanych świadczeń. Rzeczniczka szpitala jest przekonana, że nie dojdzie do zaprzestania funkcjonowania tego oddziału. (PAP)

szu/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)