Cztery osoby trafiły w sobotę do szpitala po tym, jak samochód, którym jechały, zderzył się w miejscowości Zaraszów (Lubelskie) z policyjnym nieoznakowanym radiowozem. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała policja.
Do wypadku doszło na łuku jezdni. Fiat 126 p, którym jechały trzy kobiety i 12-letni chłopiec, zderzył się z policyjnym polonezem z komisariatu policji w Bychawie.
"Wszystkie osoby jadące fiatem zostały przewiezione do szpitala. Doznały urazów szyi, głowy. Ich życiu nic nie grozi" - powiedziała Agnieszka Kwiatkowska z zespołu prasowego komendy miejskiej policji w Lublinie.
Policja ustala okoliczności wypadku. "Nie można w tej chwili powiedzieć, kto zawinił, ponieważ każda ze stron podaje inną wersję wydarzeń. Zbadają to biegli" - powiedziała Kwiatkowska. Dodała, że wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi.
Nieoznakowanym polonezem jechało na interwencję dwoje policjantów. Po wypadku zastąpił ich inny patrol.(PAP)
ren/ je/