Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mazowieckie: 12 osób oskarżonych w związku z sprzedażą odbarwionego oleju opałowego

0
Podziel się:

Dwanaście osób oskarżyła Prokuratura Okręgowa w
Radomiu w związku z odbarwianiem oleju opałowego i jego sprzedażą
jako pełnowartościowego oleju napędowego. Oskarżeni zarobili na
tym prawie 3,5 mln złotych - poinformowała w środę PAP rzeczniczka
radomskiej prokuratury, Małgorzata Chrabąszcz.

Dwanaście osób oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Radomiu w związku z odbarwianiem oleju opałowego i jego sprzedażą jako pełnowartościowego oleju napędowego. Oskarżeni zarobili na tym prawie 3,5 mln złotych - poinformowała w środę PAP rzeczniczka radomskiej prokuratury, Małgorzata Chrabąszcz.

Sześciu oskarżonych ma zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się odbarwianiem oleju opałowego, wystawianiem nieprawdziwych faktur VAT, legalizowaniem pieniędzy pochodzących z procederu i dokonywaniem przestępstw skarbowych.

Według ustaleń prokuratury, od października 2004 do czerwca 2005 roku oskarżeni przerobili blisko 2 mln 400 tys. litrów oleju opałowego. Udokumentowano osiemnaście przypadków wprowadzenia do obrotu sfałszowanego oleju, który był sprzedawany na terenie całego kraju: m.in. w regionie radomskim, Świebodzinie, Tymbarku, Limanowej, Sochaczewie, Olsztynie.

Pozostałym członkom grupy prokuratura zarzuciła pomocnictwo, oszustwa przy sprzedaży odbarwionego oleju opałowego, nielegalne posiadanie broni, fałszowanie podpisów, preparowanie dokumentacji w celu legalizacji oleju, wyłudzenia odszkodowania za samochodu, który rzekomo został skradziony, a także fałszywych zeznań w deklaracjach celnych.

Kierowniczą rolę w grupie pełnił Sylwester G. On spotykał się z kontrahentami, organizował zakup oleju opałowego a później jego dystrybucję jako napędowego, ustalał terminy dostaw, płatności, decydował o wykorzystaniu środków uzyskanych ze sprzedaży, wydawał polecenia pozostałym członkom grupy.

"Oskarżeni podejmowali działania, które miały udaremnić wykrycie istnienia nielegalnych środków finansowych. Tworzyli konta i skrytki bankowe, aby pieniądze były wielokrotnie przelewane z konta na konto, dokonywali wpłat i wypłat gotówkowych stwarzając pozorność legalności działań i środków pieniężnych" - powiedziała Chrabąszcz.

Obrotem paliwa zajmowało się przedsiębiorstwo wielobranżowe należące do jednego z oskarżonych, Pawła J. Firma nabywała olej opałowy a potem sprzedawała je jako napędowy. Głównymi dostawcami paliwa opałowego były firmy z Płocka, Wejherowa, Wąwolnicy.

Olej odbarwiano w podradomskich byłych Zakładach Budownictwa Kolejowego w Jastrzębi i na terenie Zakładów Tworzyw Sztucznych w upadłości w Pionkach. W Jastrzębi do oleju opałowego dodawano kwas siarkowy, który niszczył zawarty w nim barwnik i znacznik. W wyprodukowanym paliwie były środki powodujące korozję i przedwczesne zużycie mechanizmu silnika. Ujawniono kilka przypadków uszkodzenia silników po użyciu takiego paliwa.

Olej trafiał na stacje benzynowe. Tylko w jednym przypadku firma z Krakowa odmówiła zakupu oleju, bo wykryła, że zawiera on duże ilości kwasu siarkowego. Olej wrócił do Jastrzębi do ponownego odbarwiania.

Oskarżonym grozi od roku do 10 lat więzienia. Większość z nich przyznała się do winy. Cześć z nich była już karana za rozboje i kradzieże. (PAP)

ilo/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)