Pięć osób zostało rannych, gdy sportowy samochód wjechał w grupę ludzi na pasie startowym lotniska w Arłamowie w Bieszczadach - poinformował w niedzielę PAP Paweł Międlar z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
"Na pasie startowym lotniska w Arłamowie swoje umiejętności prawdopodobnie pokazywał kierowca samochodu sportowego. W pewnym momencie kierowca wjechał w grupę obserwujących go ludzi. Pięć osób zostało rannych" - powiedział Międlar.
Najciężej ranną ofiarę śmigłowcem przetransportowano do szpitala w Rzeszowie. Pozostałe cztery osoby przewieziono do szpitala w Przemyślu.
Policja ustala okoliczności i przyczyny wypadku.
W niedzielę na Podkarpaciu doszło do czterech groźnych wypadków, w których zginęło sześć osób, a dziesięć zostało rannych. Oprócz wypadku na lotnisku w Arłamowie, tragiczne w skutkach wypadki zdarzyły się również na drogach w Dębicy, Sanoku i Turbii k. Stalowej Woli.(PAP)
kyc/ jra/