Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy o wyborze Brauna na p.o. prezesa TVP

0
Podziel się:

Politycy PO, SLD, PSL są zadowoleni z wyboru Juliusza Brauna na stanowisko
p.o. prezesa TVP. PiS uważa, że jest to wynik sojuszu PO i SLD w radzie nadzorczej TVP, a telewizja
publiczna będzie realizowała ich interesy.

Politycy PO, SLD, PSL są zadowoleni z wyboru Juliusza Brauna na stanowisko p.o. prezesa TVP. PiS uważa, że jest to wynik sojuszu PO i SLD w radzie nadzorczej TVP, a telewizja publiczna będzie realizowała ich interesy.

O tym, że Juliusz Braun został p.o. prezesem TVP, zdecydowała w piątek wieczorem nowa rada nadzorcza spółki. Braun będzie pełnił tę funkcję przez sześć tygodni - do 15 kwietnia.

Jak powiedziała PAP przewodniczącą sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Iwona Śledzińska-Katatrasińska (PO), do czasu wyboru właściwego zarządu TVP Braun jako p.o. prezesa TVP jest "bardzo dobrą osobą na tym stanowisku".

Według niej Braun "wykazuje się wyjątkową znajomością sprawy i zdrowym rozsądkiem", a jego obecna funkcja nie będzie polegała na prowadzeniu "jakiejś własnej polityki, tylko na doraźnym zarządzaniu i administrowaniu".

Śledzińska-Katarasińska nie widzi w tym kroku rady nadzorczej sojuszu PO z SLD. "Znam pana Juliusza Brauna od dawien dawna i akurat z PO bezpośrednio nie jest związany" - podkreśliła.

Jarosław Sellin (PiS) ocenił z kolei w rozmowie z PAP, że układ w radzie nadzorczej TVP jest dosyć czytelny. "To jest telewizja, która będzie realizowała jakieś interesy programowe głównie PO i SLD, to jest ten sojusz" - powiedział polityk PiS.

Jego zdaniem z ujawnianych przez media informacji wynika, że skład rady nadzorczej TVP jest "realizacją postulatu lewicy". "Widocznie jest jakieś dogadanie, co dalej" - mówił Sellin, sugerując, że PO i SLD podzielą się teraz wpływami w poszczególnych antenach TVP i w ośrodkach regionalych. "Miało być inaczej, miało być odpartyjnienie, to się nie udało" - uważa Sellin.

Marek Wikiński (SLD) liczy na to, iż nastąpi teraz stabilny rozwój telewizji publicznej i z nowym p.o. prezesa będzie miała ona stabilne finansowanie.

Polityk SLD ma nadzieję, iż nowy zarząd po wyłonieniu będzie działać pełną kadencję. "I przestaniemy w zależności od tego, czy wstaniemy prawą, czy lewą nogą, poznawać nowego prezesa TVP. Ta wańka-wstańka, która miała miejsce w ostatnich dniach w TVP, dłużej trwać nie mogła" - dodał.

Zdaniem szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego "trudno o lepszy wybór" niż Braun na stanowisko p.o. prezesa TVP. "Wybrała go rada, jest to człowiek, który całe życie spędził w mediach, jest dziennikarzem, nie widzę problemu" - powiedział PAP.

Pytany, co oznacza ten wybór, jeśli chodzi o układ sił w telewizji publicznej, Żelichowski powiedział, że już się w tym pogubił. "To jest za skomplikowane" - dodał polityk PSL.(PAP)

ann/ itm/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)